Chyba że miałbyś dużo czasu, zaprzyjaźnionego cierpliwego sprzedawcę z nową dostawą kilku sztuk i małym ruchem na sklepie, wziął swój komputer, tablice testowe, również wyszedł ze sklepu i postrzelał po okolicy w świetle dnia, potem zdjęcia na kompa i szczegółowa ocena.. kto tak może?Inaczej to najwyżej iluzja wybierania, raczej sprawdzenie obiektywu w celu wyeliminowania ewentualnej ewidentnej wady.