przecież przebieranie to (wg słów wypowiadanych przez pro fotografów) standardowa czynność przy kupowaniu, jeśli sprzedawca ma 10 sztuk to jest z czego wybierać jak ma dwie lub trzy to wybór jest iluzoryczny - takie opinie panują wśród profesjonalnych fotografów (można przy wielu okazjach poczytać lub usłyszeć) kupujących profesjonalne obiektywy. Ciekawe jaka amatorska kiszka jest sprzedawana nieprzebierającym amatorom?