nie zakładam, z lenistwa
nie zakładam, z lenistwa
Staram się mieć zawsze osłonę na obiektywnie, z tego samego względu co większość kolegów. Ochrona przedniej soczewki, głownie się przydaje przy reportażach gdzie jest spore zamieszanie
"Wiem co mówię, mówię co wiem. Dużo wiem, więc dużo mówię"
Założona osłona przeciwsłoneczna w pomieszczeniu, już nie raz uratowała mi przednią soczewkę
Poza tym nawet w pomieszczeniach zamkniętych często się zdarza jakieś światło boczne, które może dać niepożądane bliki na zdjęciach, nie wspominając o intensywnych światłach, zwłaszcza podczas przyjęcia weselnego, kiedy to zespół rozstawia swoje błyskotki/laserki i inne badziewia
sprzętu kupa... a chęci coraz mniej....
A nie daje wam osłona jakiś przyciemnień? Ja kiedyś miałem osłonę na T17-50, fakt że wtedy używałem wbudowanej lampy, ale zostawiała paskudne przyciemnienia, jak niekształtna winieta. Po zdjęciu osłony problemu nie było.
Na 70-200 problemu nie ma, tylko na szerokich szkłach. Na wszelki wypadek nie używam osłon w pomieszczeniach newet z lampą 580EXII i obiektywami szerokimi.
Ostatnio edytowane przez mkkaczy ; 12-07-2013 o 10:59
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
To nie "przyciemnienie", ale po prostu cień rzucany przez osłonę.
Lampę masz tuż nad obiektywem i w szerokokątnych osłona wchodzi w strumień światła z lampy i rzuca cień.
Ja to nawet do C35/2.0 dokupilem oryginalną osłonę p-słoneczną
Wytalkowane z GT-I9100