Dobra, przeanalizowałem sobie wszystko i mam dwie opcje. Pożyczam od znajomego najzwyklejszego w świecie kita 18-55 i go biorę na wyprawę, i po powrocie już będę wiedział, jakich ogniskowych potrzebuję gdy będę się wybierał w góry kolejny raz.
Druga opcja, kupuję Sigme 10-20 i w dalszej przyszłości (gdy już będę miał 70-200 2.8) zainwestuję w 50mm lub 40mm.