Witam, naczytałem się już dużo tematów, ale mimo to jeszcze nie do końca jestem zdecydowany co wybrać.
Otóż zacznę od tego do czego potrzebuję szkiełko. Niedługo wybieram się w góry i szukam czegoś szerszego, nie koniecznie od razu szerokokątny obiektyw, na razie posiadam Canona 70-200 F4 oraz Canona 50D.
Miałem jeszcze Falcona 14mm, ale go sprzedałem, gdyż męczył mnie brak af (nawet potwierdzenia ostrości nie było).
Oj trochę zboczyłem z tematu. Skończyłem na górach, właśnie - szukam czegoś mniejszego żebym nie musiał targać, dlatego mam zamiar kupić stałke. Oczywiście później będzie mi ten obiektyw służył do m.in. portretów czy zdjęć rodzinnych.
Canon 35mm F2 - odrobinę większy kąt oraz nawet w miarę dobre światło. O 40mm F2.8 czytałem, że ma świetny af i lepiej by się nadał niż 50mm F1.4 jeśli chodzi o ogniskową, ale za to owa "pięćdziesiątka" pięknie maluje - ma miększe światło. Patrząc na samą cenę to decydowanie bym brał 40mm i bym miał bliżej do 70-200 f2.8, na którego zbieram.
Na chwilę obecną skłonny bym był kupić czterdzieche. Co o tym sądzicie?![]()