U mnie żona brała dotację kontrole były 3 w tym 2 z urzędu pracy (sprawdzali faktury ze stanem rzeczywistym) za bardzo się nie znali bo nie sprawdzali nr fabrycznego sprzętu lecz markę i typ aparatu. Natomiast Photoshop Elements oglądali pudełko z zewnątrz.
Oraz jedna kontrola z urzędu skarbowego , bo zona wystąpiła o zwrot vatu ( wtedy taka kontrola jest na 100%) sprawdzali dokładnie wszystko nr seryjny , klucz produktu.Rożnica taka ,że UP wizyta bez zapowiedzi , a urząd skarbowy po wcześniejszym umówieniu .