Cytat Zamieszczone przez r_m Zobacz posta
430exII jest "tak samo manualna" jak wspomniana przez Ciebie YN565ex.
Tzn. jest to lampa systemowa, mogąca pracować w TTL, ale posiada także tryb M, w którym samodzielnie się ustawia moc błysku.
"Przewaga" lamp Yongnuo nad Canonami jest taka, że lampy YN mają wbudowaną fotocelę (działają pierwszy lub drugi błysk oraz jako Slave w systemie Canona), lampy Canona mają tylko tryb Slave (wymaga sterownika-albo jako funkcji w aparacie, albo lampy z funkcją Master).
Dzięki za wytłumaczenie czym jest 430Ex .
Fotocela w YN jest na tyle słaba, że nie trzeba jej brać pod uwagę, choć w oczywistych setupach działa. Jej skuteczność nie ma jednak nic wspólnego ze skutecznością fotoceli "studyjnej".

Cytat Zamieszczone przez matarata Zobacz posta
Czy pojedyncza 430exII nie jest zbyt słaba do do takich modyfikatorów jak softbox 60x90? Jej zaletami są dobra praca w automatyce TTL i HSS np. w reportażu. Ile ta lampa ma Ws?
Mało , YN ma trochę więcej.
Oczywiście, że modyfikatory/odległość "zabierają" moc lampy. Dlatego, do prób studyjnych zalecam jak najmocniejszą prostą/tanią/manualną. Każdą lampę da się użyć z modyfikatorem, odpowiednio dostosowując parametry ekspozycji. Chodzi jednak o to, żeby móc "się odsunąć" od światła zastanego, aby ono nie wpływało na ekspozycję, jeśli mówimy o oświetlaniu studyjnym.