Panowie, bez przesady, podobne żółte plamy (choć trochę mniej widoczne) są w okolicach brwi :-). Jakoś trudno mi to skojarzyć ze słodyczami, przepraszam... Zresztą nawet te wokół ust są tak subtelne, że nie sądzę żeby ktokolwiek kojarzył je z degustacją łakoci ;-). Prędzej jako niedoróbkę fotki...
Owszem, zdjęcie ma miłą GO, jeśli miałbym oceniać :-)