Chyba to, że Kolega Leszek zamieścił pstryka i dorobił ideologię o jakichś słodyczach, których na zdjęciu nijak nie można dostrzec. A tak na marginesie... o co chodzi z tym "nic się na zdjęciu nie ukryje"?
Chyba to, że Kolega Leszek zamieścił pstryka i dorobił ideologię o jakichś słodyczach, których na zdjęciu nijak nie można dostrzec. A tak na marginesie... o co chodzi z tym "nic się na zdjęciu nie ukryje"?
300V, 50D, S 17-50/2,8, S 70-200/2,8, czarny plecaczek, którego nie noszę ;-)