Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29

Wątek: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

  1. #1
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    32

    Domyślnie Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Witam,
    posiadam pentacona 1.8 / 50 mm, który po podpięciu do cropa EOS 450D powinien dać ekwiwalent ogniskowej 80mm.
    Poniżej wyniki testów (fotki są zmniejszone na potrzeby forum, ale info w exifach powinno zawierać dokładne dane).
    1) 50 mm pentacon

    2) 50 mm canon

    3) 80 mm canon


    Niech mi ktoś wyjaśni, jak to jest, że 50 mm kitowego EF 28-80 wygląda dokładnie jak 50 z pentacona?
    Dla dociekliwych - lekkie różnice wynikają ze zmiany położenia (potocznie zwanego kiwaniem się) fotografa.
    Z tego, co wszędzie czytam, to na cropie powinienem stosować mnożnik i manualna 50 nie powinna wyglądać jak 50 z obiektywu EF.
    Czy ktoś może mi to w prostych żołnierskich słowach wytłumaczyć?
    Pozdrawiam

  2. #2
    Grzeczny i układny podpis Awatar Merde
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    44
    Posty
    7 756

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Tak ma być, szeregowy.
    Spocznij!
    I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar Leon007
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    wieś, nie miasto
    Posty
    2 408

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Bo 50 = 50.

  4. #4
    Uzależniony Awatar trothlik
    Dołączył
    Sep 2004
    Wiek
    46
    Posty
    782

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    50mm to 50mm niezależnie z jakiego szkła
    Mnożysz x1.6 czyli 50mm da ci 80 tak jak piszesz
    i żeby obrazki były takie same 50mm po cropem da ci to samo co 80mm pod pełną klatką
    trothlik
    "Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".

  5. #5
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    32

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Cytat Zamieszczone przez Leon007 Zobacz posta
    Bo 50 = 50.
    Ok, ok, matematyka nie jest mi obca w podstawowym zakresie, ale wszędzie, powtarzam wszędzie ludziska piszą, że stosuje się mnożnik X1,6 i dla przykładu na ogniskowej 85 uzyskuje się ekwiwalent 135 mm (przybliżenie).
    Ostatnio dyskutowałem z jednym gościem i on mnie zapytał, po kiego grzyba mi 135 mm (do którego się przymierzałem), że dla mnie to będzie 215 mm więc już nie wąska portretówka i jeszcze nie tele. A z tego wynika że jednak nie,
    że będę miał jednak 135. Nic nie kumam, chyba że w tej pozornej prostocie kryje się jakieś drugie dno, że tutaj jest trudniej niż mi się wydaje, gdzieś ten ekwiwalent wychodzi jednak w przeliczeniach skomplikowanych jak teorie gnostyków.


    Cytat Zamieszczone przez trothlik Zobacz posta
    50mm to 50mm niezależnie z jakiego szkła
    Mnożysz x1.6 czyli 50mm da ci 80 tak jak piszesz
    i żeby obrazki były takie same 50mm po cropem da ci to samo co 80mm pod pełną klatką
    Ok, to mi coś rozjaśnia.
    To znaczy teraz wiem, że nie jest jednak tak łatwo, bo skoro nie mam porównania do pełnej klatki, to informacja że coś ma 80 a coś 135 jest już dla mnie nieistotna - i tak nie będę wiedział, jaki tak naprawdę obraz daje konkretne szkło.
    Po prostu - ten ma dłuższą a ten trochę krótszą ogniskową a inny jeszcze to już króciutki jest jak nie przymierzając...
    i tyle.
    Dzięki
    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez pixelnoiz ; 15-06-2013 o 22:45

  6. #6
    Uzależniony Awatar trothlik
    Dołączył
    Sep 2004
    Wiek
    46
    Posty
    782

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Masz jak sam piszesz aparat 450D czyli ma matryce APS-C. A przy tej matrycy każdą ogniskową mnożysz x1.6 i basta.
    Jak będziesz miał APS-H to pomnożysz x1.3 i basta
    A jak będziesz miał pełną klatkę to nie będziesz mnożył i to co podepniesz tak będzie.
    trothlik
    "Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".

  7. #7
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    32

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Cytat Zamieszczone przez trothlik Zobacz posta
    Masz jak sam piszesz aparat 450D czyli ma matryce APS-C. A przy tej matrycy każdą ogniskową mnożysz x1.6 i basta.
    Jak będziesz miał APS-H to pomnożysz x1.3 i basta
    A jak będziesz miał pełną klatkę to nie będziesz mnożył i to co podepniesz tak będzie.
    Ok, domyślam się, że tłumaczysz mi podstawy, których ja nie mam.
    Wynika z tego, że KAŻDE szkło, nawet na bagnecie EF muszę mnożyć X1.6?
    Czyli nawet jak mam kitowy 18-55 to wynikowo mnożę to X1.6
    Bo z tego co piszesz, to szkło nie ma znaczenia, tylko sama puszka. A ja zawsze myślałem, że ten mnożnik tylko do manualnych szkieł się stosuje. W sumie nie wiedziałem nic - jestem laikiem i dzięki za lekcje.

    OK. Łapię - w końcu crop to nie tylko mniejsza fizycznie matryca, to również (jak sama nazwa wskazuje) - wycinanie środka kadru. I dlatego ten mnożnik to jest poszerzenie perspektywy o to, co ścina crop w stosunku do pełnej klatki. Dobrze kombinuję?
    Bo ja zawsze myślałem, że crop to po prostu mniejsza powierzchnia matrycy, która skupia dokłądnie TAKĄ SAMĄ wiązkę światła, jak FF. A z tego, co tu się dowiaduję, to po prostu część jest obcinana jak spady na użytku .
    Ostatnio edytowane przez pixelnoiz ; 15-06-2013 o 22:54

  8. #8
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Nov 2011
    Miasto
    Kraków
    Posty
    28

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Cytat Zamieszczone przez pixelnoiz Zobacz posta
    Ok, ok, matematyka nie jest mi obca w podstawowym zakresie, ale wszędzie, powtarzam wszędzie ludziska piszą, że stosuje się mnożnik X1,6 i dla przykładu na ogniskowej 85 uzyskuje się ekwiwalent 135 mm (przybliżenie).
    Ostatnio dyskutowałem z jednym gościem i on mnie zapytał, po kiego grzyba mi 135 mm (do którego się przymierzałem), że dla mnie to będzie 215 mm więc już nie wąska portretówka i jeszcze nie tele. A z tego wynika że jednak nie,
    że będę miał jednak 135. Nic nie kumam, chyba że w tej pozornej prostocie kryje się jakieś drugie dno, że tutaj jest trudniej niż mi się wydaje, gdzieś ten ekwiwalent wychodzi jednak w przeliczeniach skomplikowanych jak teorie gnostyków.




    Ok, to mi coś rozjaśnia.
    To znaczy teraz wiem, że nie jest jednak tak łatwo, bo skoro nie mam porównania do pełnej klatki, to informacja że coś ma 80 a coś 135 jest już dla mnie nieistotna - i tak nie będę wiedział, jaki tak naprawdę obraz daje konkretne szkło.
    Po prostu - ten ma dłuższą a ten trochę krótszą ogniskową a inny jeszcze to już króciutki jest jak nie przymierzając...
    i tyle.
    Dzięki
    Pozdrawiam
    To drugie dno łatwiej będzie dostrzec, gdy podepniesz swoje szkła do FF, choćby i jakiegoś analogowego EOSa i obraz z wizjera porównasz z tym, co widać w Twoim 450. Podpowiem:będzie tak jakoś...szerzej?

    Jeżeli ktoś zaczynał przygodę z fotografią od małego obrazka, to nie musi gnostykiem-teoretykiem.
    Pozdrawiam,

  9. #9
    Uzależniony Awatar trothlik
    Dołączył
    Sep 2004
    Wiek
    46
    Posty
    782

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Niezależnie czy podepniesz pod twój aparat szkło EF czy EF-S musisz przemnożyć.
    Nie będziesz musiał mnożyć przy aparacie pełnoklatkowym (5D 1D) ale tez musisz pamiętać ze pod pełną klatkę podepniesz tylko szkła EF.
    trothlik
    "Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".

  10. #10
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    32

    Domyślnie Odp: Jak to jest z ogniskową w manualnych obiektywach

    Cytat Zamieszczone przez Flotsam Zobacz posta
    To drugie dno łatwiej będzie dostrzec, gdy podepniesz swoje szkła do FF, choćby i jakiegoś analogowego EOSa i obraz z wizjera porównasz z tym, co widać w Twoim 450. Podpowiem:będzie tak jakoś...szerzej?

    Jeżeli ktoś zaczynał przygodę z fotografią od małego obrazka, to nie musi gnostykiem-teoretykiem.
    Pozdrawiam,
    To dziś pozerkam przez analogowego EOS-a - mam 350N. Ale jak kupiłem cyfraka, to nie porównywałem obrazów z jednego z drugim jakoś. Jak patrzyłem na zdjęcia z analoga to po prostu były zdjęcia z analoga, a tu były zdjęcia z cyfry. Tu jeden kadr, tam inny - nie było możliwości zrozumienia różnic pomiędzy nimi, bo nie było fot do porównania.
    Fota jest fota i ja nie dostrzegam istotnych różnic. Ale teraz w sumie już łapię. Dzięki za lekcję.
    Pozdrawiam

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •