Ale ja właśnie robię masę portretów całych sylwetek, ewentualnie popiersie.
ciasny portret baaardzo rzadko, i jak już to z modelką.
Poza tym w ciasnym portrecie i tak przymykam przesłonę, bo przy takiej odległości ostrzenia GO ze 135mm @ f/2.0 to już fanaberia jak dla mnie.
A jak się fotografuje całe sylwetki, to "efekt 3D" jest większy z kombinacji 85/1.4 niż 135/2.0
Najwyżej za czas jakiś dokupię sobie 135L jak będzie mi brakować czegoś dłuższego, ale póki co - co reportaż to łapie się na tym, że mówię sam do siebie "szkoda, że nie mam 85mm"
No nic, pożyjemy - zobaczymy