Tak ogólnie, to dobry Takumar 1.4 powinien wyraźnie pokonać w sensie ściśle technicznym tego Pentacona. Zwłaszcza na tym samym otworze.
Jak nisko upada szczęka to już zależy czyja, a jeszcze dochodzi boke etc. Jeden z moich Takumarów, 1.4 który na pewno był rozkręcany, i wyglada na sporo używany, prawie dorównuje ostrościa na pełnej dziurze Ef 50/1.4, ale nie całkiem. Aberracje fioletowo-zielone w boke i przy ostrych światłach ma mniejsze i całkiem inne. Albo aureole przy światłach. A jeszcze jast tych wariantów Takumara kilka. Trzeba pewnie być bardzo wyczulonym na te rzeczy żeby opadła szczęka. Ale Takumary też można nabyć za bardzo niskie ceny, typu 100 zł zwłaszcza f/1.8'czy f2 jak się kto uprze, bo jest ich od groma.. Mnie kręci sama historia tych szkieł (prawie pół wieku ) i magia jakiej dodaje zdjęciom przepuszczenie światła 21 wieku przez radioaktywny ThO2 z epoki Nixona.
Dlatego nabyłem cały zestaw oryginalny Spotmatic w torbie pseudo-skórzanej z epoki (1969) z oryginalnymi futerałami Pentaxa i extenderem Kenko do 135/3.5 i kartami gwarancyjnymi.. W tej chwili to moje najdłuższe szkło

.
Sprzęt był dobrze zbudowany, a ludzie dbali o niego, bo wyglada jak prawie nieużywany i wszystko działa.