A więc tak, przejściówka filtrowa przyszła w miarę szybko, kosztowała mnie 12 zł + przesyła. Po czym wziąłem się za jej zakręcanie, mocowanie itd. itp.
Co następuje - na pierwszym zdjęciu przedstawię przykładowe zdjęcie zrobione obiektywem 10-20 sigma przy najszerszym kącie (matryca ASP-C - canon 650d).
Widoczek z okna całkiem łady, park, niebo błękitne itd.
Teraz zdjęcie zrobione obiektywem 50mm
Widać, że bardzo ładnie wykadrowało widok. Oczywiście nie bawiłem się w żadne obróbki w lightroomie. Prosto z aparatu zdjęcia poszły na serwer, nawet nie zmieniając rozdzielczości.
Po czym zakręciłem przelotkę i adapter fish-eye.
Na zdjęciu powyżej ustawiona jest przysłona f10, natomiast na zdjęciu poniżej przysłona jest na 1.8
Sami widzicie, co z tego wyszło...
Podsumowując:
Na szczęście, że adapter kosztował zaledwie 20zł, gdyż taka kwota jest akceptowalna do utraty przy eksperymentowaniu (z czymkolwiek). Jak widać, adapter w ogóle się nie sprawdził z obiektywem 50mm, natomiast do mojej reszty obiektywów nawet nie będę próbował, bo jeden ma filtr o średnicy 72mm a drugi o średnicy 82mm. Podejrzewam, że nie ma nawet takich redukcji, a jeśli byłyby to mogę się założyć, że wyszły by jeszcze większe buble niż z obiektywem 50mm.
Tak więc zamykam temat z krótkim podsumowaniem - NIEWYPAŁ!