Strona 9 z 9 PierwszyPierwszy ... 789
Pokaż wyniki od 81 do 87 z 87

Wątek: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?

  1. #81
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 969

    Domyślnie Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?

    Bechamot, weź no się ogarnij!

    Przyciemnienie części zdjęcia filtrem połówkowym marginalnie wpływa na kontrasty w części zaciemnionej, równie dobrze można napisać, że zmiana ekspozycji wpływa na kontrast obrazu i jest najlepszym filtrem do tego celu, tyle że światła wyjdą cool, ale w cieniach to już żadnego kontrastu nie będzie, ino noc ciemna i głucha. Także rozmywanie obrazu, które zmniejsza kontrasty lokalne, i w związku z tym rozdzielczość obrazu, nie zmniejsza radykalnie ogólnego kontrastu obrazu, chyba że jest to rozmycie permanentne. Przez zmniejszenie kontrastu obrazu zwykle w fotografii się rozumie przytłumienie prześwietleń, a nie rozmemłanie cieni. Takie przytłumienie świateł, które dramatycznie pogłębia cienie raczej nikogo nie bawi i rzeczywiście można je osiągnąć be filtra- niedoświetla się zdjęcie i cześć. Zwykle też stosuje się połączenie filtra polaryzacyjnego z połówkowym, bo co jeden umie, tego drugi nie potrafi, więc rzecz cała nie opiera się na takiej samej zdolności do tego samego. Tak to można porównywać Photoshopa z Gimpem, ale nie filtry obniżające kontrast. Natomiast w kwestii podwyższania kontarastu to PL jest liderem

    --- Kolejny post ---

    Ta nierówność działania filtra polaryzacyjnego w krajobrazie wynika z prostej zasady wyznaczania obszaru, w którym działanie filtra będzie maksymalne. Staje się plecami do słońca i na lewo i na prawo od nas są właśnie te obszary. Robiąc zdjęcie na wprost stojąc plecami do słońca będziemy mieli tym bardziej równomierny efekt przyciemnienia nieba, im dłuższa ogniskowa, ale mając słońce trochę z boku część nieba wyjdzie dużo ciemniej, niż po przeciwnej stronie kadru.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  2. #82
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Bechamot, weź no się ogarnij!

    Przyciemnienie części zdjęcia filtrem połówkowym marginalnie wpływa na kontrasty w części zaciemnionej, równie dobrze można napisać, że zmiana ekspozycji wpływa na kontrast obrazu i jest najlepszym filtrem do tego celu, tyle że światła wyjdą cool, ale w cieniach to już żadnego kontrastu nie będzie, ino noc ciemna i głucha. Także rozmywanie obrazu, które zmniejsza kontrasty lokalne, i w związku z tym rozdzielczość obrazu, nie zmniejsza radykalnie ogólnego kontrastu obrazu, chyba że jest to rozmycie permanentne. Przez zmniejszenie kontrastu obrazu zwykle w fotografii się rozumie przytłumienie prześwietleń, a nie rozmemłanie cieni. Takie przytłumienie świateł, które dramatycznie pogłębia cienie raczej .
    tutaj znalazlem pierwszy przyklad w sieci:


    https://www.google.at/search?q=szary...ml%3B500%3B374

    to jest zdjecie , na ktorym pomierzylem wartosci luminancji w zakropokowanych na czerwono punktach:






    i tak dla lewego obrazu bez filtra mamy :
    gora R,G,B : 253,248,229 - srednio :243,3

    dol: R,G,B : 48 , 49 , 43 - srednio : 46,7

    kontrast Gora / dol = 243,3/46,7 = 5,2 :1


    tak dla prawego obrazu z filtrem mamy :
    gora R,G,B : 252,222,152 - srednio :208,7

    dol: R,G,B : 85 , 82 , 77 - srednio : 81,3

    kontrast Gora / dol = 208,7/81,3 = 2,6 :1


    spadek kontrastu zdjecie bez filta / zdjecie z filtrem

    5,2/ 2,3 =2

    nastapil dzieki zastosowaniu filtra polowkowego dwukrotny spadek kontrastu.

    zastosowano filtr o wspolczynnku ok. 2 ( w tym obszarze ,( to mogl byc filtr odwrotny ))

    tyle w temacie

    dziekuje za uwage.

  3. #83
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 969

    Domyślnie Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?

    Co ty właściwie udowadniasz? Że czarne jest czarne? Są sytuacje, że obszar, który chcemy przyciemnić lub rozjaśnić daje się łatwo wyodrębnić, i są takie, że się nie daje. Na tym przykładzie się akurat dało, ale nietrudno o sytuację taką, że się nie da. Wystarczy spróbować zrobić sztafaż i wtrynić w kadr np. jakąś laskę- niekoniecznie wyjdzie jej na zdrowie przyciemnienie filtrem połówkowym razem z otoczeniem. Między bajki można włożyć więc twoje sugestie, że lepsze efekty można uzyskać bez filtra polaryzacyjnego, niż z nim, bo są zbyt uogólniające. Takie stwierdzenie powinno się zaczynać od słowa "zależy"



    A co do wyższości jednych filtrów PL nad drugimi, to za niedługo zademonstruję działanie takiego wynalazku, który mi właśnie z Kitaja przywiało:

    W- Tianya XS-Pro1 Digital Circular-Polarizing Filter fi 55 mm, wersja slim, za $ 7,68 , przesyłka gratis

    Pierwsze wrażenie jest takie, że filtr jest bardzo dobry.

    Ponieważ porównywałem go sobie z Hoyą *starej generacji CPL, nawet nie wiem jakiej serii) bez robienia notatek, to się trochę pogubiłem w zdjęciach, więc ich nie załączę, ale:

    Robiąc zdjęcia EOS-em M2 z obiektywem STM 11-22 mm, który jest bardzo ostry, i mając założony jeszcze filtr slim UV Tianya MC (który jest bdb):

    -Nie obserwuję żadnej degradacji obrazu pod względem rozdzielczości. Czy z filtrem, czy bez niego, czy z Hoyą, czy z Tianyą zdjęcia są pod tym względem nierozróżnialne.

    -Filtr znakomicie się sprawuje pod światło, z bocznym światłem, ze słońcem w kadrze. Nie porównywałem w tych warunkach zdjęć bez filtra, ale trochę flary i pojedynczy blik jest w stanie wygenerować sam obiektyw i nie spodziewam się tu jakiegoś znacznego pogorszenia sytuacji.

    -Filtr zabiera od 1/2 do 1 EV, przeciętnie 2/3 EV, a Hoya 2 EV, więc strata światła jest znikoma.

    -Skuteczność gaszenia refleksów jest bardzo wysoka, ale nie porównywałem jeszcze bezpośrednio z Hoyą.

    -Czyszczenie filtra jest łatwe i skuteczne. Hoya to koszmar.

    -Obraz uzyskiwany z filtrem przy maksymalnym efekcie polaryzacyjnym jest cieplejszy od uzyskiwanego z filtrem Hoya, więc skutkuje to poszarzeniem nieba- błękity idą w marynarski granat, zwłaszcza przy ustawieniu AWB w aparacie. Przy ustawieniu balansu bieli na Dayligth efekt ten jest mniejszy. Robiąc w RAW-ach jest zawsze możliwość dostrojenia balansu bieli, więc z tym filtrem jest to raczej konieczność. Przy niepełnym efekcie polaryzacyjnym kolorystyka jest bardziej zbliżona do uzyskiwanej bez filtra w ogóle.

    -Filtr założony bezpośrednio na STM 11-22 mm nie winietuje. Z założonym po spodem filtrem slim UV Tianya winietuje do ogniskowej ok. 11.5 mm. Już przed 12 mm jest spokój.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  4. #84
    Coś już napisał Awatar thomaslel
    Dołączył
    Jul 2010
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    56

    Domyślnie Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    dla mnie kluczowe sa powloki, bo one okreslaja zachowanie kontrastu (i odpornosc na odbicia swiatla) a przy tym latwosc czyszczenia filtra. z tego powodu unikam Marumi DHG (w podobnej cenie wole WPC) czy Hoyi HMC. poza tym to juz kwestia preferencji albo co sie uda taniej kupic
    Ja oczywiście mam ciągle na myśli Marumi Super DHG, a to filtr z wyższej półki niż zwykły DHG. Posiada 10 powłok z czego dwie odpowiadają ponoć za łatwe czyszczenie. Czytałem, że te najdroższe filtry mają np. 16 powłok, ale niestety swoje kosztują. Może zainwestuję w taki do bardziej uniwersalnego obiektywu (planuję 15-85 w przyszłym roku).

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    jak pisalem - na 15-85 nie ma problemu z polarem. doswiadczenia z 10-22 nie mam, nie potrafie powiedziec. moge zerknac w weekend, bo jade z kumplem na 4-dniowe focenie, a on takowyz 10-22 posiada. a polarow 77mm mamy do spolki ze 4 rozne
    Nie chcę niczego narzucać ze swojej strony, ale jeśli to nie byłby problem to czemu nie Pomogłoby to pewnie jeszcze innym niezdecydowanym, choć ja w zasadzie jestem już pewien, że biorę polara, nawet jeśli na 10-22 będzie sobie winietował. Czasem nawet daje to artystyczny efekt, choć trzeba to dobrze wykorzystać.

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    zgadza sie. ale winietowanie to kwestia konstrukcji optycznej obiektywu lub jak w przypadku zaczernienia rogow - wchodzenia oprawki filtra (badz jej cienia) w pole obrazowania. ten efekt widac na 24-105 ale juz nie na 17-40, mimo ze teoretycznie kat widzenia tego pierwszego jest wezszy wiec szklo powinno byc mniej podatne na takie problemy...
    Doskonale rozumiem o czym piszesz. Na szczęście 10-22 nie winietuje jakoś specjalnie mocno, a przynajmniej nie w normalnym użytkowaniu na mieście czy nad morzem. 17-40 z tego co wiem posiada właśnie złą sławę jeśli chodzi o winietę.

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    jak nie zapomne to sprawdze. to zalezy, jak pisalem - od konstrukcji szkla. samych ogniskowych nie mozna tak po prostu porownywac.
    No tak.

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    sens jest na kazdej ogniskowej. tylko trzeba miec swiadomosc, ze na bardzo szerokich katach efekt polaryzacji moze byc nierowny i w niektorych sytuacjach lepiej z tego zrezygnowac badz korygowac dodatkowo (filtrami polowkowymi przed lub po ekspozycji):
    Ale na pewno trudniej jest na 10mm niż na 18mm, więc jak ktoś np. rzadko korzysta z takiego filtra to lepiej tylko na tych węższych ogniskowych. No i czasem trzeba szybko pstrykać i pewnie nie ma czasu na ustawianie go w odpowiedniej pozycji z jednoczesnym obserwowaniem pozycji słońca na nieboskłonie w celu zastosowania się do zasady palca wskazującego i kciuka Ja na szczęście chcę go głównie wykorzystywać do architektury i krajobrazów, więc często będę z niego korzystał na statywie. Wtedy jest czas i można pobawić się, by uzyskać najlepszy możliwy efekt.

  5. #85
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?

    Cytat Zamieszczone przez thomaslel Zobacz posta
    17-40 z tego co wiem posiada właśnie złą sławę jeśli chodzi o winietę.
    a tu bym polemizowal. i na pewno dwie rzeczy rozgraniczyl.
    1. na pewno 17-40 ma zauwazalny spadek jasnosci im dalej w rog kadru. duzo wiekszy niz szkla pokroju 24-105 czy chocby wspomniany 15-85 (mowie o porownaniu szkiel EF w pelnej klatce z EF-S w cropie, oczywiscie). ale to jest miekki, stopniowy spadek ostrosci, ktory wiele osob uwaza za przyjemny. osobiscie przy wywolywaniu fot w Lightroomie zdejmuje tylko 50% tego winietowania, a czasem nawet w ogole. mowie o zdjeciach krajobrazowych, gdzie to winietowanie ma ogolnie duze znaczenie. podejrzewam ze w kotleciarstwie czy podobnych klimatach w ogole sie tego nie koryguje, bo to wrecz jest przyjemny "efekt dodatkowy", ale to musialbys kotleciarzy dopytywac...
    2. 17-40 absolutnie nie ma problemu z zaczernianiem rogow przez filtry o standardowej grubosci oprawkach (przez standardowe rozumiem takie jak np Marumi WPC/DHG/SuperDHG czy B+W czy Hoya HMC/SHMC/Pro1), zreszta nawet grubsze oprawki (sam mam takie np. w wydaniu Marumi w filtrach Redhancer) bardzo minimalnie widac w rogu.

    w obu przypadkach 17-40 dla mnie zdecydowanie nie jest szklem o zlej slawie jesli chodzi o winiete. dla odmiany

    24-105/4 ma przy 24mm ogolnie mniejsza winiete w wiekszosci kadru. ale w samych rogach jest dramatyczny, gwaltowny spadek jasnosci. i to bardzo wyraznie widac na zdjeciach i jest nieprzyjemne. pomiarowo jest tego, o ile wiem, mniej niz 17-40. ale wyglada duzo paskudniej
    poza tym ten sam 24-105/4 jest duzo bardziej wrazliwy na grubosc filtra. i tak naprawde potrafi "zauwazyc" nawet wezszy filtr jak polar Marumi Super DHG. widac to w postaci zacienienia tylko w jednym z rogow (tym od strony slonca!)


    w tym watku mowa jest o filtrach, wiec glownym problemem jest to zaczernianie rogow.


    Cytat Zamieszczone przez thomaslel Zobacz posta
    Ale na pewno trudniej jest na 10mm niż na 18mm, więc jak ktoś np. rzadko korzysta z takiego filtra to lepiej tylko na tych węższych ogniskowych. No i czasem trzeba szybko pstrykać i pewnie nie ma czasu na ustawianie go w odpowiedniej pozycji z jednoczesnym obserwowaniem pozycji słońca na nieboskłonie w celu zastosowania się do zasady palca wskazującego i kciuka
    w praktyce: no jednak patrzysz w celownik i widzisz co sie dzieje. i jak trzeba to poprawiasz. w zadne patrzenie na slonce i kciuki ja osobiscie sie nie bawie
    www albo tez flickr

  6. #86
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta



    A co do wyższości jednych filtrów PL nad drugimi, to za niedługo zademonstruję działanie takiego wynalazku, który mi właśnie z Kitaja przywiało:

    W- Tianya XS-Pro1 Digital Circular-Polarizing Filter fi 55 mm, wersja slim, za $ 7,68 , przesyłka gratis

    .


    tak sie rodza urban legend

    mnie sie juz nawet nie chce dyskutowac, bo to grochem o sciane.

    tutaj masz pomierzone 2 filtry CPL - wplyw na rozdzielczosc ( cuigla linia )

    ten zolty ma 6 razy nizsza - calkowita degradacja.
    moze i nie zauwazysz , ale normalnie to sie widzi.

    kosztowal w chinach 8 usd w eu 8 eu.




  7. #87
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 969

    Domyślnie Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    tak sie rodza urban legend

    mnie sie juz nawet nie chce dyskutowac, bo to grochem o sciane.

    tutaj masz pomierzone 2 filtry CPL - wplyw na rozdzielczosc ( cuigla linia )

    ten zolty ma 6 razy nizsza - calkowita degradacja.
    moze i nie zauwazysz , ale normalnie to sie widzi.

    kosztowal w chinach 8 usd w eu 8 eu.



    http://spherapan.vot.pl/polar.jpg
    Zamiast dawać jakieś g... warte wykresy dotyczące czegoś, o czym mowy tu nie ma, to sobie specu od rzucania grochem pooglądaj zdjęcia zrobione z filtrem CPL za 8 USD oraz bez niego, a właściwie z filterm UV tej samej marki i serii XS_Pro1 Slim oraz z UV i CPL jednocześnie. Aparat Canon EOS M2, obiektyw EF-M 4-5,6/11-22 mm IS STM.

    Parament Pikczers Presents:

    Tianya XS-Pro1 Digital Circular-Polarizing Filter Slim

    Ostatnio edytowane przez atsf ; 14-03-2015 o 02:49
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

Strona 9 z 9 PierwszyPierwszy ... 789

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •