"dinks" jest dobry. Ale negatyw musi być wilgotny. Ja do ostatniej kapieli w dawnych czasach uzywałem wody destylowanej/ jak w całym procesie/ + fotonal 1:200 + pół szklanki denaturatu. Alkohol powodował zdecydowani równomierniejsze schnięcie negatywu i praktycznie brak zacieków czy oczek.Zamieszczone przez RR
W samym denaturacie filmu nie moczyłem ale nie powinno nic się z nim stać tym bardziej przez 6-10 sekund jak przecierasz. Szybko paruje.
pozdrawiam