Pomysl chwilę ile znasz patentów o których w labach nie wiedzą a jak wiedza to "sie im nie chce", bo po co. Wiem zaraz bedzie gadka szmatka o motywacji i niskich płacach.Zamieszczone przez tadek
Pomysl chwilę ile znasz patentów o których w labach nie wiedzą a jak wiedza to "sie im nie chce", bo po co. Wiem zaraz bedzie gadka szmatka o motywacji i niskich płacach.
MOŻE MI SIĘ CHCEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!
sa takie w ktorych wiedza i sa takie w ktorych im sie chce
trzeba tyko poszukac
a druga sparawa to ze cos extra trzeba zaplacic
za dziekuje sie nie pracuje
no i pewnie koles bedzie chcial z tego negatywu 2 zdjecia zeskanowac
roboty na 2 dni a zarobek zaden
350 D z gripem, sigma 18-125, kit, 580 ex, 2x1GB ELITE PRO I 512 ZWYKLA OBIE KINGSTON + 256 od canona
Potwierdzam Ludwik spisuje sie z kliszami doskonale. Byleby z iloscia nie przesadzic.
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
Wot, filozofia. Widocznie starej daty jestem, bo za taka pierdołę to bym pewnie grosza nie chciał.
MOŻE MI SIĘ CHCEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!
A Fotonal?
Pozdrawiam
Riccardo
--
Fuji & Ricoh
Też z kranówą może dawać zacieki.
Dawno w ciemni nie siedzialem ale z tego co pamietam to bylo OK. Pewnie sie woda pogoraszyla
Pozdrawiam
Riccardo
--
Fuji & Ricoh
Też w ciemnie dawno nie siadziałem , jednak w okolicach Ząbkowic jest twarda woda , więc zacieki z kranówki nawet z najlepszym zwilżaczem się tworzyły . Tylko destylowana ratowała :-(Dawno w ciemni nie siedzialem ale z tego co pamietam to bylo OK. Pewnie sie woda pogoraszyla
Przeprowadziłem pierwsze próby według Waszych zaleceń i wygląda obiecująco. Aczkolwiek w niektórych miejscach pojawiają się delikatne smugi po wodzie. W Kodak Express usłyszałem, że można je usuwać alkoholem metylowym. Czy to nie będzie za duży hardcore dla kliszy?
Nie chciałbym, żeby to był pierwszy i ostatni raz, gdy wykorzystam tę metodę
pozdrawiam
"dinks" jest dobry. Ale negatyw musi być wilgotny. Ja do ostatniej kapieli w dawnych czasach uzywałem wody destylowanej/ jak w całym procesie/ + fotonal 1:200 + pół szklanki denaturatu. Alkohol powodował zdecydowani równomierniejsze schnięcie negatywu i praktycznie brak zacieków czy oczek.Przeprowadziłem pierwsze próby według Waszych zaleceń i wygląda obiecująco. Aczkolwiek w niektórych miejscach pojawiają się delikatne smugi po wodzie. W Kodak Express usłyszałem, że można je usuwać alkoholem metylowym. Czy to nie będzie za duży hardcore dla kliszy?
Nie chciałbym, żeby to był pierwszy i ostatni raz, gdy wykorzystam tę metodę
pozdrawiam
W samym denaturacie filmu nie moczyłem ale nie powinno nic się z nim stać tym bardziej przez 6-10 sekund jak przecierasz. Szybko paruje.
pozdrawiam
MOŻE MI SIĘ CHCEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem