W obrębie jednego rozmiaru matrycy szukaj aparatu o możliwie jasnej i niezbyt krotnej optyce. Cudu nie oczekuj. Weź np. któregokolwiek Powershota. Dodatkowo sądzę, że ten z 5 krotnym zoomem za 300zł da taki sam/lepszy obrazek niż inny model z zoomem 16x w cenie 500zł. Odpuść sobie manual. Niewiele nim uzyskasz w takich aparatach. Jako codzienne pstrykadło pewnie wystarczy (90% ludzkości wystarcza), jako surogat lustrzanki - nigdy.