Zależy jakiej jakości obrazu po kompakcie oczekujesz. Jeśli masz lustrzankę, to kontakt z obrazkiem generowanym przez tą, czy inną matrycę 1:2/3" może być bolesny. Moim zdaniem: poza optyką, nic tak nie determinuje jakości obrazu jak wielkość matrycy. W obrębie jednej wielkości czytnika szukaj sprzętu z możliwie dobrą optyką. Mam tu na myśli niezbyt dużą krotność ogniskowych i konstrukcję uznanej firmy projektowej (leicy, zeissa, czasami schneidera-kreuznacha). Pozostaje jeszcze parametr gęstości matrycy - na to też trzeba uważać. Nie wiem, czy upychanie kilkunastu MPix na mikrej matrycy nazwać tylko przesadą, czy może jednak głupotą.
Jeszcze jedna dygresyjka w kwestii tytułu tego wątku. Jak dla mnie: do plecaka to już lustro z kitowcem wchodzi bezstesowo, a jeśli kompakt to nie do plecaka, a do kieszeni. Przynajmniej tak to u mnie wygląda.