Tżona kupuje nawet kartofle i cebulę w spożywczym na kredyt.
Hmmm.. różnie to można rozumieć, skąpisz Jej pieniędzy na te produkty ? Kupujesz na kredyt kartofle i cebulę zaopatrując się na całą zimę ? Aż takiego biedaka to ja bym z siebie nie robił, no ale cóż...