czy słusznie zauważyłam, że mimo że mam dobry aparat i jasny obiektyw to przy słabym oświetleniu i tak nie zrobię ładnego zdjęcia? Ustawiam ISO na 1600, maksymalnie otwieram przysłonę a mimo wszystko wychodzą kiepskie zdjęcia, nawet jak ustawię aparat na statywie i dam wyższy czas? Także w ciemnych pomieszczeniach jedynie przysłona na 1.4 i wysokie ISO i to co wyjdzie to najlepsze co się da wyciągnąć bez lampy?