No właśnie, ta umowa..... miała być przygotowana, przez prezesa, ja tego nie dopilnowałem, bo miałem dużo innych spraw w tamtym czasie na głowie, a szczerze powiedziawszy,
Umowa dżentelmeńska jest dla mnie tez umową i to ważną, więc za bardzo zaufałem szanowanym, jakby się wydawało ludziom.
Po prostu dym jest o to, że jak teraz nie mam czasu na robienie im zdjęć - i dodam jeszcze, że żądają prześmiesznych warunków - to mnie chcą zniszczyć - psując mi opinie itp,
Dlatego nie chce mieć nic wspólnego z takimi ludźmi.... I uważałem, że dobrym tego argumentem jest też skasowanie czegoś co należy do mnie...
No ale dzieki, że sie wypowiedzieliście na ten temat
Jedno jest pewne nie ufać ludziom - zwłaszcza takim co maja dobra opinię...... Będzie niezła lekcja na przyszłość