Kiedyś czytałem artykuł o podobnych efektach w piśmie graficznym "Step by step". Autor używał tych efektów również w plenerze "obmalowując" m.in. budynki sztucznym ogniem. Jak dogrzebię się, to prześlę, choć było to dawno, wstyd się przyznać, ale chyba w 1988 roku...Może ktoś znajdzie stronę tego czasopisma w Intrnecie?