Cytat Zamieszczone przez Pikczer Zobacz posta
Dokladnie

Domyslam sie, ze gdyby Canon zaczal wypuszczac szkla bez AF'a, to bylyby rowniez ostrzejsze/lepsze od swoich kuzynow z AF'em - ale co z tego, kiedy AF jest bardzo istotnym czynnikiem przy fotografowaniu fotoreportazy, zdjec sportowych, przyrody (czyt. zwierzat w ruchu) etc. Te Zeissy maja wg mnie jedynie najlepsze zastosowanie do filmow robionych aparatem fotograficznym i dla... masochistow
Szkoda, że większość ludzi tutaj na forum patrzy i porównuje ze sobą narzędzia niemal wyłącznie z jednej perspektywy - z punktu widzenia fotografa ślubnego, który w tych czasach musi robić dużo, szybko i najlepiej na wczoraj. Odkąd porzuciłem ten temat i skupiłem się na zdjęciach robionych dla własnej przyjemności (niezależnie czy jest to fotografia autorska, czy komercyjna - bo wybierając tematy również czerpię z tego fun), to przynoszę z sesji 30-100 zdjęć (zamiast rząd wielkości więcej), z których wybieram 2-5 ujęć. Pracując z obiektywem w pełni manualnym mogę się skupić na kadrze, bardzo dokładnie nastawić ostrość, mieć przy tym świetny obrazek (ponieważ zarówno Apo, jak i używany przeze mnie TS-E, dają obrazki o niepowtarzalnym charakterze). Praktycznie nie mam ujęć nietrafionych, to mi się nie zdarzało pracując nawet w podobnych tematach ze szkłami AF, gdzie z założenia wylatywało przynajmniej 30% materiału (z powodu różnorakich błędów technicznych). Żyję spokojniej, cykam spokojniej, jest mi tak fajniej - i nie widzę w tym ni krzty masochizmu :-)

Co do uwagi, że w obiektywach AF można wyłączyć silnik i ostrzyć ręcznie. No można, tylko żadne ze szkieł AF jakie przeszły przez moje ręce (a pracowałem wszystkimi elkami w zakresie do 135 mm włącznie, z pominięciem jedynie 24L i 14L) nie były w trybie ręcznym nawet w połowie tak dokładne jeśli chodzi o ostrzenie jak TS-E 24, o Zeissie nie wspominając. Mówiąc wprost - konstrukcyjnie funkcja ręcznego ostrzenia na szkłach AF to jest dodatek, a nie narzędzie do praktycznego stosowania. Co innego obiektywy zaprojektowane do MF. Czasem słychać takie głosy dlaczego Zeiss nie wrzuci do ZE/ZF.2 silników, przecież to nic prostszego. Na pewno mają do tego zdolności projektowe (o czym świadczą obiektywy ZA, Touit), tyle tylko, że dodanie silnika wymusiłoby całkowitą zmianę mechaniki tych szkieł - ponieważ albo ostrzenie byłoby zbyt wolne ze względu na konieczność przesunięcia tubusów o znacznie większe obroty jak w szkłach AF, albo ucierpiałoby ostrzenie manualne. Na szczęście jest wybór. Można mieć manualnego Zeissa, można mieć szkła autofokusujące Canona i innych producentów.