[recenzja] ZEISS Sonnar 2/135 APO

[Cichy]

Zdecydowanie Ziessy 2/100 i 2/135 to ta sama bajka. Te szkła wyprzedzily możliwości matryc w Canonach :]

[MC_]

Widzisz Sunders, dla mnie ta jakosc obrazka to nie tylko ostrosc.

[Morfii]

Miałem przyjemność zabawy z tym szkłem i powiem szczerze że praca z tym szkłem to czysta przyjemność (jeśli ktoś toleruje szkła manualne). gdyby nie jego cena to pewnie gościło by i u mnie

[fret]

Do portretów brałbym jednak C, Z jest fajny, ale przesadzili z ostrością kosztem bokeh-u.

[Cichy]

Akurat bokeh jak na Zeissa i tak jest dość "kremowy". Chyba nie ma to większego związku z ostrością.

[MMM]

Akurat bokeh jak na Zeissa i tak jest dość "kremowy". Chyba nie ma to większego związku z ostrością.

Kształt i wygląd krążka rozproszenia bezpośrednio wpływa na ostrość. Im gładszy bokeh tym mniejsza ostrość - patrz 200/2.8L czy 24-70/2.8 v.I

[Cichy]

To S35 jest doskonałym zaprzeczeniem tego, co napisałeś...

[Merde]

To S35 jest doskonałym zaprzeczeniem tego, co napisałeś...

Ha, też mi to chodziło po głowie

[MMM]

To S35 jest doskonałym zaprzeczeniem tego, co napisałeś...

nie jest żadnym zaprzeczeniem bo bokeh to nie jedyny parametr wpływający na ostrość.

[Cichy]

nie jest żadnym zaprzeczeniem bo bokeh to nie jedyny parametr wpływający na ostrość.

OK, niech tam Ci wpływa..