Szczerze powiedziawszy mam kilkadziesiąt zdjęć przytwierdzonych do ściany w ten sposób... póki co może ze dwa odpadły. Ale wtedy wystarczyło podkleić je świeżymy naklejkami i wszystko znowu działało.
Szczerze powiedziawszy mam kilkadziesiąt zdjęć przytwierdzonych do ściany w ten sposób... póki co może ze dwa odpadły. Ale wtedy wystarczyło podkleić je świeżymy naklejkami i wszystko znowu działało.