. Sekunda później albo wcześniej - i robisz przeciętne zdjęcie. A wielkość fotografa (prasowego...) to nie puszka za grube tysiące (choć taka na pewno w niczym nie przeszkadza), nie obiektywy z czerwonym paskiem i literką L, tylko właśnie umiejętność
Ale te zdjęcia są przeciętne. Jak by było inaczej to by się nie znalazły w prasie. Z wyjątkiem jelenia.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.