tak, w rawach. w którym B&W? wątek zakładałam dawno i już zdążyłam odejść od manii wyciągania suwaczków.
tak, że obserwacji, przewidywania trzeba, to się zgadzam. również fantastycznego refleksu i szybkich, intucyjnych decyzji, świetnego kadrowania. i odwagi. dużo. twardego tyłka. do mnie nie trafiają zdjęcia streetowe z teleobiektywów. krótkie ogniskowe i bycie "w" a nie "obok"
moim zdaniem, to najtrudniejsza dziedzina fotografii i jak za 10 lat coś w niej osiągnę, to uznam to za super wynik
a jeśli chodzi o dziewczynę, to przesunęłabym ją do mocnego punktu, ale parę kroków idąc w lewo. wtedy byłoby więcej ludzi na zdjęciu. na zaciąganie bym nie czekała, chyba że nadal by na tych ludzi podczas zaciągania patrzyła.