Pokaż wyniki od 1 do 10 z 87

Wątek: Płatność kartą a prowizje....

Widok wątkowy

  1. #11
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie Odp: Płatność kartą a prowizje....

    Cytat Zamieszczone przez MMM Zobacz posta
    Są sieci sklepów, które właśnie z powodu prowizji w ogóle nie dają możliwości zapłacenia kartą np. Lidl i dzięki temu mają wszystkie towary o pare gorszy tańsze.
    Tak a w Tesco obok niektóre rzeczy są jeszcze taniej i można płacić kartą . Użyłeś sformułowania "wszystkie towary" - otóż nie jest tak różowo. Są i tańsze i droższe. Po prostu nie ma tak prostej reguły.

    Cytat Zamieszczone przez airhead Zobacz posta
    a ja idę do najbliższego bankomatu
    A ja zanim do niego dojdę to albo się rozmyślę albo trafię na inny sklep gdzie nie dość, że będę mógł zapłacić kartą to jeszcze kupię taniej .
    Biję się w piersi - nie jestem aż tak konsekwentny i kilka razy byłem zmuszony min innymi na studenckiej kupić płacąc ekstra za plastik ale jedyny efekt jaki osiągnęli to ten że unikam ich jak ognia - zresztą nie oszukujmy się, główną przyczyną jest to, że zwyczajnie mają wiele rzeczy, które mnie interesują drożej niż konkurencja.

    Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
    Komu, Chińczykom?
    Znaczy się tylko Chińszczyznę kupujesz czy jak - co ma na celu takie generalizowanie?
    Cytat Zamieszczone przez jellyeater Zobacz posta
    Co innego zwiększenie ceny w sklepie internetowym, a co innego doliczenie prowizji banku. Nie mylmy dwóch różnych zjawisk. W sklepie foto marża jest raczej nędzna. Więc chcą sprzedawać po jak najniższych cenach. Chcesz mieć tanio płać gotówką, chcesz drożej płać prowizję. Absurdalnie proste.
    Ale mówimy akurat o sklepie który nie dość że ma drożej niż inni to jeszcze dolicza tę prowizję.

    I na koniec refleksja ogólniejsza.
    Ja tu się przychylam do zdania, że trochę dla mnie jest egzotyczne takie podejście; to straszne że ktoś zarabia, bierze prowizję, w ogóle śmie w jakikolwiek sposób na kimś zarabiać. Ja jako klient szukam najtańszego zakupu (ze wszystkimi dodatkowymi moimi obostrzeniami), sprzedawca, producent chce sprzedać jak najdrożej, po drodze, ktoś to musi obsłużyć w ten czy inny sposób - wszyscy chcą na tym zarobić maksymalnie dużo - to jest normalne. My klienci jesteśmy po to żeby to kontrolować - głosujemy przy każdym zakupie. Jak występujemy po przeciwnej stronie barykady to odwrotnie i to jest moim zdaniem póki co jedyny sprawdzony schemat. Nie wiem jak można robić to inaczej.
    Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 05-05-2013 o 23:00
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •