No jak nie dajesz zarobić bankom? Przecież sam napisałeś, że pieniądze wybierasz z bankomatu... czyli bank cały czas dyma Cię na kasę bo zarabia na Twoich pieniądzach pozostawionych na rachunku
Nie towaru, a kwoty transakcji... przecież nie sprzedajesz czegoś po kosztach wytworzenia prawda?
Przerzucanie kwoty prowizji na wszystkich kupujących jest jak najbardziej sensowne, bo są to koszty prowadzenia TWOJEGO biznesu i ponoszą je wszyscy kupujący od Ciebie. Notabene koszty wynegocjowane przez Ciebie samego.
Banki zachowują się jak każde inne przedsiębiorstwo ponoszące koszty operacyjne, ryzyko i chcące zarobić nie ma tu nic pasożytniczego. Pasożytnicze to są podatki, a nie opłaty za czyjeś usługi.
A może zacznijcie wreszcie traktować prowizje za płatności karta jako koszt prowadzenia działalności i zacznijcie kalkulacje ile i po jakiej cenie trzeba czegoś sprzedać aby zarobić. Przecież nikt do cholery nie zmusza nikogo aby w swojej firmie uruchomił płatności bezgotówkowe w formie akceptacji kart płatniczych. Chcesz się przypodobać klientom to traktuj wszystkich równo, a nie dyskryminuj tych, którym wyszedłeś na przeciw udostępniając akceptacje kart płatniczych.
I jeśli nie jest to taki bankomat, w którym możesz wybierać pieniądze bez prowizji, to płacisz dużo więcej niż 1% wybranej kwoty jego właścicielowiKolo się zamknęło...
Czytaj uważnie - nie daję zarobić bankom nic ponad to, co jest konieczne. Całkowicie tego uniknąć się nie da, np. na zakup mieszkania za gotówkę nie mogłem sobie pozwolić.
Taak, a podatek drogowy powinni płacić również piesiPrzerzucanie kwoty prowizji na wszystkich kupujących jest jak najbardziej sensowne, bo są to koszty prowadzenia TWOJEGO biznesu i ponoszą je wszyscy kupujący od Ciebie.
Banki, w takiej formie jak funkcjonują obecnie, są modelowym przykładem pasożyta. Nie dość że (różnymi sposobami) udało im się wymusić na większości z nas korzystanie z ich usług, to całkiem skutecznie wysysają kapitał z kraju.Banki zachowują się jak każde inne przedsiębiorstwo ponoszące koszty operacyjne, ryzyko i chcące zarobić nie ma tu nic pasożytniczego.
PS: Jakie ryzyko ponosi bank udzielając mi kredytu hipotecznego, skoro przy mojej niewypłacalności dług nie jest w całości anulowany po zajęciu i zlicytowaniu nieruchomości?
To jest mniej więcej taka sama usługa, jaką drobnym biznesom świadczyły mafie (ochrona).Pasożytnicze to są podatki, a nie opłaty za czyjeś usługi.
Jeśli ja, płacąc gotówką, mam ponosić koszty twojej wygody, to kto tu jest dyskryminowany?Chcesz się przypodobać klientom to traktuj wszystkich równo, a nie dyskryminuj tych, którym wyszedłeś na przeciw udostępniając akceptacje kart płatniczych.
Bardzo chętnie dowiem się w jaki sposób bogaci się społeczeństwo wydając więcej kasy niż w rzeczywistości potrzebuje ;-)
Ostatnio edytowane przez Merde ; 05-05-2013 o 18:13
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it