Doskonale wiem, że o to chodzi. Ale moim zdaniem tak właśnie być powinno. Podobnie jak cena produktu "na półce" nie uwzględnia kosztów dostawy kurierem. Jak ktoś chce mieć wygodnie, to niech zapłaci więcej.
Przynajmniej taki wygodnicki będzie mieć świadomość że (i ile) go to kosztuje bo, jak widać na przykładach powyżej, ludzie nie mają o tym zielonego pojęcia.
A szkoda, bo przez takie cudze wygodnictwo (promowane - nie bez przyczyny przecież - przez banki) ja również muszę płacić. Chociaż płacę zawsze gotówką.Oczywistym jest przecież fakt, że cena, którą widzimy w sklepie (nieważne jakim) jest wypadkową wielu czynników, w tym kosztów sprzedawcy.
Nie może być tak, że cena na półce 1000 zł, idę do kasy i chcę płacić karta, a sprzedawca do mnie, np. 1020 zł bo płaci Pan kartą (zakładana prowizja za płatność kartą 2%)....
Przypuszczam, że jest to właśnie kwestia dobrego zaopatrzenia, lokalizacji i... traktowania sklepu jak Macalni Miejskiej.
Nie wiem tego na pewno, nie mam z FotoPlusem nic wspólnego. Co więcej - nigdy u nich nie byłem, choć przez długi okres czasu mieszkałem +/- 2 km od tego sklepu.