Przy takim zleceniu możesz przedstawić kilka opcji do wyboru klienta:
5 zł - jpg, jedziesz wszystko na auto z lampą na aparacie
10 zł -
20 zł -
40 zł - raw, zestaw lamp, HDR, full Photoshop itd itd itd.
Wtedy masz chociaż odpowiedź na zajawkę "bo syn pana Stasia", a najważniejsze to dowiesz się czego klient oczekuje, bo jak palnął z bereta 250 zdjęć, to dla mnie oznacza, że sam nie wie czego chce. W albumach o Wersalu, a nawet całym Watykanie nie ma tyle zdjęć.