Mam wrażenie że, patrząc na tytuły w tej długaśnej liście, znowu dyskusja idzie na naukę, zamiast na uczucie - o czym chyba mówi hellbike.
Raczej czytałbym książki i oglądał filmy o znaczeniu obrazów i symboli, żeby nauczyć się "wczuwania" w dzieło.
Na przykład to jest świetna seria
the power of art - YouTube
Szczególne wrażenie zrobił na mnie film o Guernice.
Jest też film Greenewaya o obrazie Rembrandta "Nocna Straż".
No i książki z zakresu historii sztuki.