Problem polega na tym, że wszystko zależy od interpretacji miejscowego US. Mogą dopatrzyć się "znamion prowadzenia działalności bez zgłoszenia" i koniec balu panno Lalu. Mój znajomy tak miał - przerąbane.
Problem polega na tym, że wszystko zależy od interpretacji miejscowego US. Mogą dopatrzyć się "znamion prowadzenia działalności bez zgłoszenia" i koniec balu panno Lalu. Mój znajomy tak miał - przerąbane.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner