Transportowo w bagażu nie fotograficznym, by było lekkie, zajmowało mało miejsca itp - mam i proponuję coś w tym stylu: Neoprenowy futerał na aparat fotograficzny
Oczywiście to tylko przykład.
Transportowo w bagażu nie fotograficznym, by było lekkie, zajmowało mało miejsca itp - mam i proponuję coś w tym stylu: Neoprenowy futerał na aparat fotograficzny
Oczywiście to tylko przykład.
Piszecie tutaj bardzo ciekawe rzeczy, np. żeby odkręcić szkło od body i wsadzić puchę w plastikowy pojemnik wyściełany czymś tam, i spokojnie bez stresu wybrać się na wędrówkę.
Zastanawiam się tylko jak wtedy robić zdjęcia ??? po to chyba Canon stworzył te wszystkie cudeńka...![]()
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
Najlepsza jest kabura na pas. Na czas przejazdu do celu wyprawy (tj. jazdy pociągiem, autobusem itp). wkładam do dużego, wyprawowego plecaka (przemieszczam się z plecakiem, a nie z torbą czy walizką), gdzieś wysoko, w miarę blisko klapy, wśród ubran, ale nie na samym wierzchu. Na wycieczkę kaburę zakładam na pas biodrowy od plecaka. Ważne, by kabura była zapinana na zamek ORAZ klamrę typu fastex. Podczas dłuższego, "martwego fotograficznie" przejścia czy opadów zapinam zamek i klamrę, natomiast normalnie, podczas marszu - tylko klamrę. Aparat w kaburze leży włączony. w razie chęci zrobienia zdjęcia wystarczy odpiąć klamrę, wyjąć, zdjąć dekielek (dynda na sznurku, nie trza chować), podrzucić do oka i strzelić. Trwa to sekundę, może dwie.
Można tak wygodnie nosić cały dzień dwucyfrowe body z dowolnym spacerzoomem, więc rzecz niebagatelną gabarytowo i masowo. Tele, jeżeli jest zabrane, spoczywa w plecaku (zwykłym, nie foto), w dedykowanej sakwie. Do przepinki trzeba zdjąć plecak. Można też kupić sakwę na obiektyw na pas i nosić obok kabury, znacznie upraszcza to i przyśpiesza przepinki (to juz doświadczeń kolegi, a nie moich, bo ja telezuma mam od dzisiaj![]()