Tytus... i sprzet i wiedza fotograficzna do prawidlowego naswietlenia czy kontrastow cie przerasta, ale zamiast sie do tego przyznac toczysz bezsensowna i troszke dziecinna batalie na slowa "bo ja niewinny - to aparat!" . To nie aparat robi zdjecia . Dla mnie jestes ignorantem i malkontentem, a twoj argument ze otwierasz innym oczy na wady sprzetu to tak naprawde argument ze pokazujesz innym ze twoj sprzet cie przerasta (albo jest uszkodzony ale coraz mniej w to wierze).
I tyle ze mnie, juz etykietke przylepilem Tytusowi.