Jak tak ulozyc co kiedy mysle ze Canon nie mial z nowa pucha za bardzo wyjscia...

Wyszlo 5D ze swietna matryca... Zaraz potem nikon w desperackim kroku nadganiania matrycy wypuscil D200 ze swietnym body... Co teraz z 30D? Odpowiedziec na D200 kilerem 5D pod wzgledem ergonomii z kupa bajerow i reszta? Sporo ludzi by poszlo na tansza puszke z bajerami w stylu D200. Piatka by prawdopodobnie umarla i nie przyniosla tego zysku na jaki licza i jaki pewnie bedzie. To nie jest dobre uwzgledniajac inwestycje jakie napewno poczynil Canon tworzac nowa matryce i opuszczajac cene FF.

Strzelac sobie po nogach troche glupio.

Mysle ze teraz po tym wszystkim (prawdopodobny) scenariusz bedzie taki: nowy odpowiednik analogowej trojki, z bajerami, feelingiem, uszczelkami... Bejbi 1ds, a wtedy juz prawdopodobnie lzejsza wersja "One". A po nim to samo (albo prawie) w cropie jako kiler D200... Tyle, ze o tym wszystkim przekonamy sie za rok...

Nikoniarze czekali na D200 tyle czasu... Widocznie teraz nasza kolej na czekanie

Pocieszyc sie trzeba tym, ze u nas sa punktualniejsi