Strona 1 z 12 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 111

Wątek: Mialo byc tak pieknie.. ale czy jest?

  1. #1
    fotograf Awatar Czacha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    45
    Posty
    4 868

    Domyślnie Mialo byc tak pieknie.. ale czy jest?

    Od pewnego czasu niesmialo spogladalem w strone Canona, majac nadzieję ujzec aparat, ktory bedzie w stanie zaspokoic moje wygorowane i abstrakcyjne potrzeby fotograficzne - no i w sumie wyszedl Canon 5D.. Tylko ta cena!!! "Czekam dalej" - pomyslalem.. no i doczekalem sie 30D... i musze wam powiedziec, iz iskierka nadzieii zgasla na kolejne 18 miesiecy, a moze i dluzej.

    Troche sie zawiodlem nowa 30'tka. Spodziewalem sie, zreszta podobnie jak wiekszosc (?) osob, czegos pokroju D200 - bardziej chodzi tu o mozliwosci body i ergonomie, niz jakosc zdjec, ktora IMO jest na podobnym poziomie.. a szumofobom krzyzyk na droge Wiem, ze cos takiego jak ergonomia i feeling to kwestia czysto subiektywna.. jednak fotografowanie D200 sprawia po prostu frajde - byc moze tylko mi Nie wiem jeszcze, jak bedzie z 30D, ale jestem sceptycznie nastawiony - to przez ten niesmak po zapoznaniu sie z informacjami prasowymi na temat "nowego" aparatu. Pisze w " " gdyz ciezko tu mowic o jakichs nowosciach - cos jak "nowa 911" w TopGear



    Teoretycznie jest 20D, do tego w bardzo dobrej cenie - tylko totalnie mnie on nie interesuje. Wiem ze robi swietne jakosciowo zdjecia, zwlaszcza przy wysokich czulosciach. Tylko, ze ja nie uzywam czulosci powyzej ISO400 - bo tyle maja moje ulubione Kodakowe TRI-x'y i HP5'tki Ilforda A nawet jesli.. ziarno nigdy nie bylo moim problemem. Co wiecej - ja je uwielbiam!
    Wracajac do nieszczesnego 20D - byc moze zabrzmie jak fanatyk Nikona.. ale po prostu ta puszka nie ma duszy Nie wzbudza we mnie zadnych emocji. A jesli juz jakies sie pojawiaja, nie naleza raczej do tych z gatunku pozytywnych.. ulokowal bym je w strefie "obojetnosci" Nie wiem kiedy stalem sie taki wybredny...



    Bez sensu jest wyprzedawanie sie ze wszystkiego co mam Canona, tylko po to aby kupic Nikona.. ale w chwili obecnej nie widze na rynku lepszego aparatu niz D200 w cenie do $2000.. 5D nie spelnia mojego kryterium mozliwosci/cena. Byc moze, gdyby aparat na siebie zarabial, mogl bym sie wtedy na takiego zdecydowac.. ale podchodzac do fotografii czysto hobbystycznie i na luzie, taki wydatek nie wchodzi w gre.





    Co zatem pozostaje osobie posiadajacej podobny dylemat?
    Czekac 18 miesiecy na nowa premiere Canona.. czy moze niecale pol roku na (precz z..) Sony.. Czy poddac sie temu "uczuciu" i podazyc za D200, o ktorym mysle od pewnego czasu?

    Sam sobie nie zazdroszcze tego dylematu.. i tak naprawde nie wiem po co mi cyfra, skoro rok temu od niej ucieklem Chyba po prostu brakuje mi nowej zabawki..

  2. #2
    Uzależniony Awatar Routlaw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Brwinów k. Warszawy
    Wiek
    46
    Posty
    983

    Domyślnie

    Licze na to że zaletą 30D stanie się spadek cen 20ekD.. Mam nadzieje ze za 2 miesiace Poprzednik 30D bedzie tańszy o kilkaset zł.. Tak jak było z 300D po wejściu 350ki.. Jednak nie koniecznie może tak być.. Zmiany miedzy 20D a 30D nie są tak duże... Pożyjemy zobaczymy..
    14, 24, 50, 85, 135, 70-200

    BLOG

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    SoCal
    Posty
    1 358

    Domyślnie

    Czacha twoj dylemat jest jak najbardziej zrozumialy. Problem jednak w tym,
    ze nic nie jest doskonale... D200 wyglada swietnie, ale zdjecia produkuje
    przecietne. Dodatkowo ten parszywy banding nie jest niestety wymyslem
    maniakow z dpreview.
    30D nie jest rewolucja, ale jest porzadnym aparatem. Ale skoro ci sie
    nie podoba... ;-)
    Ja mam w sumie podobny dylemat. Od ilus tam PMA's i innych Photokin
    czekam na lekkie tele Canona, badz fajny dlugi zoom. I za kazdym razem nic.
    Niby mozna czekac dalej, ale szkoda czasu moim zdaniem.
    Wiec co mam zrobic? Przelamac sie i kupic 200-400 VR i do tego D200
    z bandingiem i zdjeciami dobrymi tylko ponizej ISO 400?
    Pisze to by ci pokazac, ze nie tylko ty masz takie dylematy.
    To zawsze bedzie wybor lepszej opcji, nigdy nie bedzie to jakis twoj
    wymarzony doskonaly aparat.
    Mnie sie wydaje, ze najwazniejszy jest produkt koncowy czyli zdjecia.
    Zdjecia z D200 nie sa powalajace. Sa OK, ale gdy widzisz o ile lepsze
    moga byc (mam na mysli 5D), to jest to jednak rozczarowanie...
    Zrobisz, jak bedziesz chcial, ale teraz ceny 5D spadaja, mysle, ze za
    jakies dwa miesiace kupisz go za $2500 spokojnie.
    Uwzgledniajac koszt zamiany sytemu moze sie okazac, ze twoj D200
    bedzie drozszy.

  4. #4
    fotograf Awatar Czacha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    45
    Posty
    4 868

    Domyślnie

    Pytanie tylko, czy razem z 5D nie bede musial zmieniac optyki? Wtedy nie wydole, bo w polowie 2007 odbieram mieszkanie (ktore tez trzeba splacic).. a wtedy baj baj zabawki.. witaj lodowko, pralko i inny sprzecie kuchenny marki.. Sony?

    Pomimo ze uwielbaim fotografowanie 17-40 na analogu, to jednak boje sie go na 5D.. a 16-35 raz ze drogi.. a dwa, ma gorszy zakres na "dlugim" koncu. Te 5mm robi mi roznice


    Narazie czekam.. i mysle.. 20D nie kupie na 93,27% 30D i D200 maja sie do siebie jak 35/65.. ale wszystko sie moze zmienic jak wezme go w lapki na kwietniowych targach w Lodzi.. chyba ze wczesniej sie napatoczy na jakims firmowym szkoleniu

    O jakosci zdjec milcze.. po pierwsze raczej nie powinni zepsuc tego co bylo w 20D.. a wrecz przeciwnie, oczekuje poprawy... No a po 2gie na obecnym "poziomie arthystycznym" tzw. "jakosc" jest kwestią czysto umowna i pomijalna..a winieta i rozmycia mile widziane Oczywiscie zartuje.. Ale nigdy nie bylem zwolennikiem oddzielania szumow od zdjecia wlasciwego, niczym Kopciuszek ziaren maku od... a nie pamietam od czego, a w google mi sie szukac nie chce Podobnie ma sie sprawa ostrosci i zyletetowatosci zdjec bezposrednio z aparatu - od tego mam programy do obrobki, abym mogl zrobic ze zdjeciem to na co mam ochote. Chociaz bym nie plakal majac pod tymi wzgledami aparat "subiektywnie-idealny" .. Nie jest to jednak moim priorytetem - dziwne, co?

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Jak tak ulozyc co kiedy mysle ze Canon nie mial z nowa pucha za bardzo wyjscia...

    Wyszlo 5D ze swietna matryca... Zaraz potem nikon w desperackim kroku nadganiania matrycy wypuscil D200 ze swietnym body... Co teraz z 30D? Odpowiedziec na D200 kilerem 5D pod wzgledem ergonomii z kupa bajerow i reszta? Sporo ludzi by poszlo na tansza puszke z bajerami w stylu D200. Piatka by prawdopodobnie umarla i nie przyniosla tego zysku na jaki licza i jaki pewnie bedzie. To nie jest dobre uwzgledniajac inwestycje jakie napewno poczynil Canon tworzac nowa matryce i opuszczajac cene FF.

    Strzelac sobie po nogach troche glupio.

    Mysle ze teraz po tym wszystkim (prawdopodobny) scenariusz bedzie taki: nowy odpowiednik analogowej trojki, z bajerami, feelingiem, uszczelkami... Bejbi 1ds, a wtedy juz prawdopodobnie lzejsza wersja "One". A po nim to samo (albo prawie) w cropie jako kiler D200... Tyle, ze o tym wszystkim przekonamy sie za rok...

    Nikoniarze czekali na D200 tyle czasu... Widocznie teraz nasza kolej na czekanie

    Pocieszyc sie trzeba tym, ze u nas sa punktualniejsi
    ...

  6. #6
    Uzależniony Awatar Routlaw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Brwinów k. Warszawy
    Wiek
    46
    Posty
    983

    Domyślnie

    Myślę o 20D bo jest tańszy i może jeszcze stanieje... W drugiej połowie roku dojdzie mi kredyt wiec bedzie ciężko kupić puszke wtedy... jestem bliższy 20d bo sprawdzona i wiadomo co wniej siedzi.. może jak sie pojawia niedługo testy 30ki to się zastanowie... W najgorszym wypadku bedę miał mieszkanie i 300D

    Orlando Magic wygrało w końcu mecz moge iść spać
    Pozdro
    14, 24, 50, 85, 135, 70-200

    BLOG

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar popmart
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    51
    Posty
    1 721

    Domyślnie

    Co do canona i jego polityki .... niestety żyjemy w Polsce gdzie zarobki są marne w stosunku do pracy jakiej trzeba na nie poświęcić ... zobacz na zagraniczne fora tam pasjonaci nie maja podobnych problemów 2000$ czy 3000$ co to właściwie z różnica jak się zarabia tyle na miesiąc w przeciętnej robocie ? i tu jest pies pogrzebany canon nie będzie sterował polityką cenową dopasowując ją do krajów w których 1000$ to dość wysokie wynagrodzenie (a jest przecież jeszcze gorzej pomyślcie jaka jest pozycja zapalonego fotoamatora z takiej Białorusi dla niego pewnie używane 300D z Polski to szczyt marzeń na który musi pracować kilka razy dłużej niż my na 20D ?)

    niestety uważam że polityka cenowa canona jest odpowiednia do miejsc gdzie przecież sprzedają najwięcej swoich gratów, czyli nie Bolanda

  8. #8
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Najwazniejsza jest rodzina! Nasze rozterki nad marnym plastikiem nie moga trwac 20h/dobe. Niszczyc zdrowia i pozerac oszczednosci. mTo tylko gowniane plstikowe puszeczki. Zadna tam magia. Trabantem takze mozna zrobic fajne fotki, zreszta wszystkim.
    Popieram zdanie Czachy, Canon nie wypuscil zadnej kultowej puszki, ktora by zaciekawila. Same plasticzaki. Ja zareagowalem buntem i wyprzedaza systemu ( jedna puszeczka i jakies szkielka pozostaly, by uzasadnic moj pobyt na tym forum, ale i tak je sprzedam) tym bardziej, ze szkla nadawaly sie do cyfry tak troche. Szkla inaczej. czyli jak Canon zostawil mnie na lodzie z optyka, ktora moglem sobie wkrecic. Nie ukrywam, ze mam zal. Nie jestem milionerem, mam jak i Wy mieszkanie trojke dzieci i wiele wydatkow. Budowa systemy to nie takie tam marzenia dzieciakow na forum, ( coby bylo gdybym wygral kaske w totku ). To decyzja na jakis czas. Jakos sobie poradzilem. Nie mysle jednak kombinowac nic na przyszlosc. Jak technologia okrzepnie, wejde w system najbardziej mi sprzyjajacy, Moze Canona, ktory jakby nie bylo matryca FF mnie zacheca.
    Tylko jesli do tego dojdzie optyka klasy wyzszego L ( i to nie taniego L, a wyzszej klasy)- bo jasnie pan 5D nie toleruje niskiego urodzenia- to zrobi sie na dzien dobry 30 tys (puszka, trzy szkla-najbardziej potrzebne- grip, zasilanie, jedna dwie lampy)- to ja mam w nosie taki interes. Za systemik reporterski sredniej klasy?!? I co za trzy lata wymiana! jesli za trzy lata wymysla nowa matryce, z ktora optyka nie bedzie rysowala jak nalezy?!?
    Wszelkie rozwazania mozna dzis wyglaszac tak dla przyjemnosci. Trudno bowiem,tak naprawde, dac sie zrobic w konia producentowi, szamocacemu sie pomiedzy cropami, mocowaniami, z laski wkladajacymi spota, wielkosci malej miednicy, do body kosztujacego jeszcze niedawno prawie 6 tys, zl( moje kompakty maja spota) z nowym numerkiem i telewizorkiem.
    Troche przesadzam zmiany w 30D sa pozadane i na pewno sensowne ale aparat powinien tak dla uczciwosci wabic sie 20N ( nawet nie 20V).
    czesc,Ch.

  9. #9
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 199

    Domyślnie

    Czacha - na Twoim miejscu bym sie nie certolil. jesli to ma byc podstawowy aparat i ma sluzyc do robienia zdjec, ktore sprawiaja frajde... to odpowiedzi juz Ci chyba udzielilem

    a wyprzedaz klamotow... musisz sobie zadac proste pytanie: czy radocha z fotografowania jest warta tych pieniedzy czy nie? bo jesli masz w sobie ziarenko onanisty i zaczales zyc perspektywa zmiany sprzetu, co objawia sie "kurzeniem" obecnego, to chyba nie ma na co czekac?


    chociaz mowiac szczerze, ja sie osobiscie wyleczylem z goraczki D200. pewnie, ze gdybym mial kase (w tym na wymiane szkiel) to bym go sobie sprawil. ale w tej sytuacji, wybor 30D wcale nie jest taki zly. ergonomie Canona mamna pamiec w palcach, a ten nowy korpus ma prawie (nadal brak normalnie rozwiazanego MLU i bodajze jeszcze nie drabinka z korekcja +/-3EV) wszystko co mialem w alibi do 10D. a koszt wymiany, nie oszukujmy sie, jest drastycznie mniejszy.

    z tym ze ja profilaktycznie nie bralem nigdy do lapy Minolty 7D czy Nikosia D200. bo po co mam potem jeczec, wzdychac i kombinowac przeliczajac stany kont, jesli ten sprzet ktory lezy w plecaku nadal robi porzadne zdjecia?
    www albo tez flickr

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar popmart
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    51
    Posty
    1 721

    Domyślnie

    Niestety jest to moim zdaniem jęk człowieka który pomimo że lepiej to i tak żyje w kraju w którym 1000$ to sporo na miesiąc ....

    ludzie którzy zarabiają 3000-4000$ w Europie czy USA nie maja takich rozterek jak my (zeby nie było ja też należę do grupy tych co wydatek na 5D uważają za dość kosmiczny)

    i niby dlaczego taki canon czy nikon miałby się nami przejmować, dla nas jest 350 , d50 i Inne entry level taki angol czy francuz z racji tego że żyją w najbogatszych krajach na świecie mogą sobie pozwolić na sprzęt profi lub semi profi ot tak dla zabawy lub hobby a my nie i tyle.... za blisko żyjemy tych rajów finansowych i po prostu mamy to na wyciągnięcie ręki tak że jeszcze silniej zazdrościmy mieszkańcom bogatych krajów.

    Nie wiem dlaczego upieracie się że musi być was stać na najlepsze ? jak nas nie stać ?
    Rozumiem że trudno jest się pogodzić że żyje się w kraju w którym luksusowe dobra materialne są dla nielicznych ?

    zapytaj muflona czy żyjąc i pracując w Szwajcarii musi wyciskać ostatnie krople potu na sprzęt którym się bawi ... o pewnie nie, stać go bez specjalnych wygibasów...

Strona 1 z 12 12311 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •