-
fotograf
Pytanie tylko, czy razem z 5D nie bede musial zmieniac optyki?
Wtedy nie wydole, bo w polowie 2007 odbieram mieszkanie (ktore tez trzeba splacic).. a wtedy baj baj zabawki.. witaj lodowko, pralko i inny sprzecie kuchenny marki.. Sony? 
Pomimo ze uwielbaim fotografowanie 17-40 na analogu, to jednak boje sie go na 5D.. a 16-35 raz ze drogi.. a dwa, ma gorszy zakres na "dlugim" koncu. Te 5mm robi mi roznice 
Narazie czekam.. i mysle.. 20D nie kupie na 93,27%
30D i D200 maja sie do siebie jak 35/65.. ale wszystko sie moze zmienic jak wezme go w lapki na kwietniowych targach w Lodzi.. chyba ze wczesniej sie napatoczy na jakims firmowym szkoleniu
O jakosci zdjec milcze.. po pierwsze raczej nie powinni zepsuc tego co bylo w 20D.. a wrecz przeciwnie, oczekuje poprawy... No a po 2gie na obecnym "poziomie arthystycznym" tzw. "jakosc" jest kwestią czysto umowna i pomijalna..a winieta i rozmycia mile widziane
Oczywiscie zartuje..
Ale nigdy nie bylem zwolennikiem oddzielania szumow od zdjecia wlasciwego, niczym Kopciuszek ziaren maku od... a nie pamietam od czego, a w google mi sie szukac nie chce
Podobnie ma sie sprawa ostrosci i zyletetowatosci zdjec bezposrednio z aparatu - od tego mam programy do obrobki, abym mogl zrobic ze zdjeciem to na co mam ochote. Chociaz bym nie plakal majac pod tymi wzgledami aparat "subiektywnie-idealny" ..
Nie jest to jednak moim priorytetem - dziwne, co?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum