Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Lampa na start.

Mieszany widok

  1. #1
    Coś już napisał
    Dołączył
    Mar 2013
    Miasto
    Różnie to bywa...
    Wiek
    33
    Posty
    59

    Question Lampa na start.

    Przymierzam się do zakupu lampy błyskowej, będzie to moja pierwsza zewnętrzna lampa.

    Zastanawiam się nad trzeba opcjami:

    1) Kupić 2x YN-560III, i coś do połączenia ich do kupy (zupełnie na tym się nie znam, a lektura forum niewiele mi pomogła),
    2) Kupić 1x YN-568EX,
    3) Dołożyć trochę więcej i kupić 1x Metza 52-AF1.

    Za opcją pierwszą przemawia cena, za drugą - HSS i TTL, a za trzecią - renoma producenta. Jeśli zdecydowałbym się na opcję drugą lub trzecią, to i tak chciałbym później dokupić jeszcze jedną, identyczną lampę.

    Zastanawiam się tylko, czy warto pakować się w chińczyki. Tańsze bo tańsze, ale to musi być jakimś kosztem. Co w praktyce może mnie spotkać nieprzyjemnego przy korzystaniu z Yongnuo, czego w droższych lampach innych firm nie doświadczę?

    Zajmuję się przeważnie fotografowaniem średniej wielkości przedmiotów w "studio" (bryły nieprzekraczające 50x50x50), i chciałbym wziąć się za jakiś portret, ale zarówno w studio, jak i na zewnątrz. Generalnie, ma to być sprzęt raczej do nauki, choć nie wykluczam możliwości wykorzystywania go do "pracy".

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    śląskie (górnośląskie)
    Posty
    2 418

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    1) Kupić 2x YN-560III, i coś do połączenia ich do kupy (zupełnie na tym się nie znam, a lektura forum niewiele mi pomogła)

    To jest wystarczający powód, aby ich nie kupować.
    Jako pierwszą polecam lampę systemową (E-TTL), z możliwością pracy w manualu.
    To Ci daje duża swobodę, możesz pobawić się w "światło studyjne" (lampa w M), ale także możesz ją wykorzystać "reportersko" (ttl).

    2) Kupić 1x YN-568EX,
    3) Dołożyć trochę więcej i kupić 1x Metza 52-AF1.

    Każdy z tych pomysłów jest dobry. Gdybyś miał ograniczone potrzeby, mógłbyś jeszcze dodać np. Nissin Di622 mk II lub YN 565EX albo nowy YN 500EX.
    YN568EX i Metz 52AF-1 są w podobnych cenach.
    Dla ryzykantów jest jeszcze sprzęt używany, ale tam najczęściej trudno ocenić stopień zużycia (lampy Metz 48/50/58 mają wbudowany licznik błysków), korzyścią jest niska cena.

    Zastanawiam się tylko, czy warto pakować się w chińczyki.
    Sprawdź pudełka swojego sprzętu, może przypadkiem już masz jakiegoś "chińczyka"

    Tańsze bo tańsze, ale to musi być jakimś kosztem. Co w praktyce może mnie spotkać nieprzyjemnego przy korzystaniu z Yongnuo, czego w droższych lampach innych firm nie doświadczę?

    Za wzór poprawności współpracy służą lampy systemowe Canona. Tanie "wynalazki" typu Tumax itp. nie słynęły ze stabilności, ale nawet na tym forum znajdziesz co najmniej kilku zadowolonych posiadaczy chińskich lamp systemowych.

    Jeśli zamierzasz zdjąć lampę z aparatu, potrzebujesz ją na czymś umocować (statyw, uchwyt) i jakoś zmodyfikować jej światło (parasolka, softbox).
    Aby lampa błysnęła wtedy kiedy powinna, będziesz potrzebował wyzwalacz radiowy - owszem, można połączyć kabelkiem, ale gdy kabelek kosztuje ok. 30zł, do tego musisz mieć kostkę do założenia lampy i podłączenia kabelka (15-30zł), a wyzwalacze radiowe są poniżej 100zł (lepsze ok. 130zł), to kabelki nie mają sensu.

  3. #3
    Coś już napisał
    Dołączył
    Mar 2013
    Miasto
    Różnie to bywa...
    Wiek
    33
    Posty
    59

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    1) Ok, czyli odpada.

    2) Metz jest 50$ droższy, od YN. Chyba najbardziej skłaniam się ku YN-568EX, może jak na start to wystarczy, a później najwyżej drugą dokupię jak będzie potrzeba.

    3) Mi chodziło o firmy typowo chińskie

    4) Ktoś już mnie przestrzegł że mogą wystąpić problemy typu "falowani barwy" albo "nietrzymanie mocy", nie wiem na ile to prawda.

    5) No, to już groszowe sprawy w porównaniu z kosztem samej lampy. Wyzwalacz: są też z Yongnuo, za ~35$, ten model RF-602, a 603 jest nawet za 3 dychy. Później do kolejnej lampy musiałbym dokupić drugi odbiornik?

    (Nie bijcie za lamerskie pytania)

  4. #4
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    śląskie (górnośląskie)
    Posty
    2 418

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    2) Metz jest 50$ droższy, od YN.
    Ceny zaczynają się od 800zł, sprawdź: google "Metz 52AF-1 cena", a "YN-568EX cena" daje wyniki w okolicy 800zł.
    Poszukaj jeszcze Metz 50AF-1, może gdzieś znajdziesz, powinien być odczuwalnie tańszy (ale jego obsługa dla mnie nie jest ergonomiczna).

    5) No, to już groszowe sprawy w porównaniu z kosztem samej lampy. Wyzwalacz: są też z Yongnuo, za ~35$, ten model RF-602, a 603 jest nawet za 3 dychy. Później do kolejnej lampy musiałbym dokupić drugi odbiornik?

    Groszowe-zależy co, i w porównaniu do czego. Statyw 75-99zł, do tego uchwyt Bowens ok. 90zł, softbox "parasolkowy" (szybko rozkładany) np. 60x90cm za 200zł lub okta 90cm za 270zł, wyzwalacz radiowy 140zł, więc te "groszowe sprawy" bardzo łatwo mogą zbliżyć się do ceny lampy. Jak zechcesz wyzwalacz przenoszący TTL, to zamiast 140zł wydasz 390zł, i to w sumie jest już drożej od lampy. Owszem, jeśli wybierzesz lekki, tani statyw (40zł), uchwyt do parasolki (40-60zł) i białą parasolkę (20zł), będzie to inna kwota.
    Drugi odbiornik - to najlepszy pomysł, ale nie zawsze jest potrzebny. Lampy YN... mają wbudowaną fotocelę, czyli moga być wyzwolone błyskiem innej lampy. Jeśli jako kolejną dokupisz YN..., i będzie ustawiona tak, aby "widziała" błysk, to nie potrzebujesz drugiego odbiornika. Ale jak będzie za jasno, albo nie zobaczy błysku, to nie wyzwoli.
    Ostatnio edytowane przez r_m ; 23-04-2013 o 10:06

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    1 055

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    Cytat Zamieszczone przez Gasnik Zobacz posta
    3) Mi chodziło o firmy typowo chińskie
    Dla poprawy samopoczucia możesz przyjąc że YN jest z HK, a produkują tylko w Shenzhen (pewnie Metze i Canony tez ).
    JA uzywam od dawna YN565 i YN568 i C580EX, nie zauważam jakejś róznicy jakościowej (zatrzask do mocowania w C jest zdecydowanie lepszy)

  6. #6

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    Stałem ostatnio przed podobnym dylematem i ostatecznie kupiłem Metza 52 AF-1. Nie jest źle - cena 805 zl (jak coś to na PW dam namiar). Miałem wcześniej Metza 48 AF-1 więc markę miałem sprawdzoną. Jakość plastiku może nie najwyższych lotów ale bilans zdecydowanie na plus. Co ciekawe - dotykowy ekran również zaliczam na plus - jest całkiem wygodny w obsłudze a menu bardzo przejrzyste. Powtarzalność błysku i praca w E-TTL bardzo ok. Jakbyś miał pytania to wal śmiało.

  7. #7
    Coś już napisał
    Dołączył
    Mar 2013
    Miasto
    Różnie to bywa...
    Wiek
    33
    Posty
    59

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    2) Metz jest 50$ droższy, od YN.
    Ceny zaczynają się od 800zł, sprawdź: google "Metz 52AF-1 cena", a "YN-568EX cena" daje wyniki w okolicy 800zł.

    W chinach kupię za 500zł. Metz 50 kosztował coś 220$, a 52 259$, czyli tu wychodzi podobnie jak w kraju.

    Dla poprawy samopoczucia możesz przyjąc że YN jest z HK, a produkują tylko w Shenzhen (pewnie Metze i Canony tez ).

    No wiem. Metze mają na samym środku napis "MADE IN GERMANY", a Canony pewnie też w PRC składają. Kto wie, może i nawet w tej samej fabryce..

    Więc jednak kupię tą YN-568, i jakiś wyzwalacz. Ten YN-622C (z przenoszeniem TTL) kosztuje 80$, to zmieszczę się w moim limicie.

    --- Kolejny post ---

    Chwila... Bo czegoś nie rozumiem jeszcze.

    Są zestawy z 2x YN-622C i takie z 1x YN-622C. Który mam kupić do tej lampy? Wystarczy ten pojedynczy, czy muszę mieć podwójny?

  8. #8
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    śląskie (górnośląskie)
    Posty
    2 418

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    W chinach kupię za 500zł
    Jeśli masz złotówki na Paypalu, to możesz się zdziwić przelicznikiem.
    Drugie zdziwienie może być wtedy, gdy zamiast przesyłki z lampą dostaniesz kopertę z Urzędu Celnego, z miłą prośbą o potwierdzenie wartości sprzętu (trafia się czasem, nawet przy zakupach o rzeczywistej wartości poniżej 10$, piszę na podstawie własnego doświadczenia). Cła raczej nie będzie, ale 23% VAT też nie jest przyjemną niespodzianką. Nie zamierzam nikogo zniechęcać, ale warto pamiętać o możliwych niespodziankach (w kraju jest dwuletnia gwarancja, lampy z ebaya - raczej roczna).

    Są zestawy z 2x YN-622C i takie z 1x YN-622C. Który mam kupić do tej lampy? Wystarczy ten pojedynczy, czy muszę mieć podwójny?
    Jeden na aparat, drugi pod lampę.

  9. #9
    Coś już napisał
    Dołączył
    Mar 2013
    Miasto
    Różnie to bywa...
    Wiek
    33
    Posty
    59

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    Już jestem starym wyjadaczem, wiem co może się zdarzyć Mam rok gwarancji, tak jak bym miał kupując na firmę w Polsce. Zapłaciłem 535zł, pozostaje tylko czekać. A nawet jeśli będzie list z miłą informacją, to i tak wyjdzie mnie to taniej niż na allegro.

    Dobrze, kupuję więc zestaw podwójny.

  10. #10
    Coś już napisał Awatar domelek
    Dołączył
    Nov 2011
    Miasto
    Sędziszów Młp.
    Posty
    71

    Domyślnie Odp: Lampa na start.

    Cytat Zamieszczone przez Gasnik Zobacz posta
    2) Kupić 1x YN-568EX,
    Ja szczerze polecam wszystkim zakup YN-568EX, lampka dziś do mnie dotarła i jestem niesamowicie z niej zadowolony.
    Nie widzę póki co żadnych większych różnić w porównaniu do C 580EX II.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •