Tak poważnie to bardzo kiepski pomysł - takim manualem to można co najwyżej portrety robić lub martwą naturę a nie ptaki.
O lecących samolotach też raczej zapomnij.
Jak czytam takie wpisy to zawsze się zastanawiam jak radzili sobie ci biedni fotografowie sprzed ery AF-a .
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner