Cytat Zamieszczone przez Bolek02 Zobacz posta
Trzeba przyznać że trochę się napracowałeś i jakiś efekt w sumie jest. Jak widać używać się da, jeśli traktować sprawę poważnie, choć zastosowanie baaardzoo ograniczone niestety.
Jedyne szkło manualne jakie używam to Jupiter 9 2/85 ale z pierścieniem z potwierdzeniem ostrości i tylko do portretów ze względu na bokeh jaki daje 15 -listkowa przysłona.
Zgadzam się z kolegą. Kiedys także przeżywałem fascynację szkłami M42 i kilka ich w życiu przerobiłem. Dziś został tylko wspomniany Jupiter ze względu na obrazek jaki produkuje. A już kombinowanie ze szkłami typu 50/coś tam uważam za nieporozumienie. Dużo lepiej WG MNIE jest kupno taniego plastika Canona 50/1.8 ktory pomijająć marną obudowę daje naprawdę ładny obrazek. No i ma się AF, może nie szałowy ale jest. Drugi obiektyw który bardzo mile wspominam to byl Carl Zeiss 180. Obrazek dawał fantastyczny ale waga jego powodowała, że po chwili łażenia z nim przypiętym do body ręka mdlała Wymieniłem na Canona 70-200/4 i nie żałuję. Co mi po obiektywie, który ze względu na wagę i rozmiary stał głównie na półce?