Witajcie, dotychczas używałem swojego Pentacona z sygnatury do wszystkiego oprócz macro i byłem zadowolony. No właśnie, przed chwilą trafił mi się przebiegający po podłodze pajączek, niewiele myśląc chwyciłem za aparat i pobiegłem z zestawem macro do niego. Niestety co na ekranie lcd wydawało się być niezłym zdjęciem, na komputerze nie nadaje się do oglądania. Z powodów słabego światła musiałem doświetlać obiekt - wbudowaną lampą bez dyfuzora (zrobię z paczki po fajkach albo coś) - powstało bliżej niezidentyfikowane coś w środku kadru
IMG_3674 by Sezzam, on Flickr
mógłby mi ktoś powiedzieć czym to jest spowodowane? obiektyw kiepsko pracuje pod światło? wada obiektywu? zdjęcie robione przy ścianie i podłodze, pod kaloryferem więc może zła polaryzacja światła?