Generalnie używając filtrów typu UV to prawie tak jak byś robił zdjęcia przez szybę. W takim przypadku nie warto inwestować w żadne drogie filtry dodatkowe bo już jakości nie polepszysz.
Generalnie droższe filtry mają mniejsze efekty uboczne. Jeżeli ktoś inwestuje tysiące w obiektywy wysokiej klasy, oczekuje wysokiej jakości zdjęcia z dobrą rozdzielczością, kontrastem i naturalnymi, prawdziwymi kolorami. Zakładając na taki obiektyw tanią szybkę to jak przerabianie ferrari na gaz.
W fotografii cyfrowej jedyne filtry jakie mają sens to filtry ND i polary. Efekt połówki jest łatwiej i szybciej osiągnąć przez braketing.
Regularnie biorę udział w spotkaniach z różnymi fotografami i często przychodzą początkujący, którym sprzedawca wcisną magiczny filtr do ochrony obiektywu. Zabawne jest ich zdziwienie jak po odkręceniu filtra aparat zaczyna robić ładniejsze zdjęcia, bez flar i z pełniejszym kontrastem![]()