Podałem ceny warszawskie, musisz dopasować je do lokalnego rynku i zasobności płacących.
Co do zgody rodziców u nas w przedszkolu jak w i poprzednim, zawsze jest informacja kto, kiedy i za ile...
Jak pasuje OK, nie to nie niema problemu.
Potem pada pytanie o ew. udostepnienie wizerunku w portfolio lub galerii fotografa - zawsze droga pisemną, okraszone odpowiednim rabatem.
Pisze to jako rodzic, a nie jako fotograf.
Tapnięte z tapka
Ostatnio edytowane przez benicjusz ; 19-04-2013 o 07:02
|CANON FF|
Dziwne. Sam swoje dziecko wystawiasz na publicznym forum w avatarze, a piszesz że domagasz się zapytania na piśmie, z bonifikiatą i przed faktem, bo jak zapytanie przyszło by "po" to byś się nie zgodził![]()
a bo niektórym to się w ..... poprzewracało ;-)
D90 S10-20 N35 T70-300 USD VC
A gdzie i w jakim innym kontekście mogłoby być użyte zdjęcie klasowe?
Czacha tlumacze specjalnie dla Ciebie i dla kolegi co to uważa co mu się wydaje:
- pytanie ze strony dyrekcji/fotografa pada zawsze przed robieniem zdjęć CZY WYRAŻAMY ZGODĘ pytają się każdego rodzica - jak już napisałem są rodzice co sobie nie życzą -
tak?
- po zrobieniu odbitek i przebraniu ich pada pytanie - czasem nie... czy zdjęcie numer XXXX przedstawiające państwa dziecko mogę umieścić w swojej galerii/portfolio/witrynie
tak?
co do praw do wizerunku to fotograf pyta drogą pisemną/elektroniczną czyli taką która zostawia jakiś ślad, a nie na gębe bo to nie gentleman agreement który można sobie wsadzic u nas w buty,
czy mam dalej tlumaczyć?
a dlaczego niezgodziłbym się na możliwość foto swych pociech post factum - bo NIE i już - lubie klarowne sytuacje, a nie dowiadywanie się po fakcie, że ktoś, coś i po co?
raczej Ty też byś się niezgodził gdyby ktoś wpadł do szkoły/przedszkola/żłobka porobil Twym pociechom (hipotetycznie) foty, a potem spytał przepraszam czy mogę chodzi o samą możliwość foto, a nie prawo do korzystania z wizerunku mych dzieciaków bo to inna bajka.
a rabacik, sorry,
a dlaczego nie?
ja nie żyje z foto jak Ty, znaczy żyję ale z drugiej strony, zresztą nie o to chodzi![]()
chce najmniej wydać, a przy okazji nie obrazić autora zdjęć, symboliczny 10-20% rabat za powyższą możliwość uważam za równie stosowny jak samo pytanie czy on może umieszczać je gdzie chce, gdy nie umieszcza wtedy karnie płace tyle ile fotograf zgodnie z ofertą zaproponował - my i inni się na to zgodziliśmy tak?.
Chyba niewyobrażałeś sobie, ze krzyknę o gratisa albo 90% upust - pamiętaj nie mierz innych swoją miara
akurat moje dzieciaki są tzw. "publiczne" możesz je zobaczyć w kilkunastu reklamach w TV, gazetach, katalogach czy w kinie w UK... na Słowacji, Węgrzech itd,
ja nie mam z tym problemu i wara komu do tego, ujmując to telikatnie, co ja robieale dobry zwyczaj nakazuje aby się spytać tak?
*niepotrzbene skreślić
PS. chodzi o zdjęcia np. portretowe w tzw. kontekście, albo na gnieciuchu ze statkiem kosmicznym w tle.
Ostatnio edytowane przez benicjusz ; 19-04-2013 o 11:29
|CANON FF|
każdy członek społeczeństwa poniżej 13r.ż. nie może decydować o sobie w sensie zawierania umów. nie wiem czy można to ekstrapolować na robienie zdjęć (dysponowanie swoim wizerunkiem) dzieciaków poniżej 13 r.ż. bo na prawie dotyczącym wizerunku osób się po prostu nie znam.
problem znika gdy dziecko ma powyżej 13 r.ż.
a w przedszkolu? wydaje mi się, widząc to co rodzice potrafią zrobić i jak traktować swoje dzieci (jak tzw. "święte krowy"), że lepiej jest się zapytać o zgodę, by nie mieć później jakiś problemów. inną sprawą jest też paranoiczne odczytywania zachowań tj. niektórzy skorzy są wszędzie widzieć pedofilię, pedofilów, zboczeńców, molestowanie itp.
ebe ebe
Znam sytuację rodziny, będącej pogotowiem opiekuńczym. Trafiają tam dzieci w kryzysowych sytuacjach, tragicznych wręcz.
Nie życzą sobie zdjęć (zwłaszcza niektórych z tych dzieci), bo np. wrzucenie zdjęcia na fejsa, NK może naprowadzić na ich ślad prześladowcę.
Mieli sytuację, że zupełnie zwyczajne zdjęcie zostało użyte do wyjątkowo obrzydliwego "artykuliku" w szmatławcu nt. tych dzieci.
To tylko pierwsze z brzegu autentyczne sytuacje.
I tu w 100% się z takimi ludźmi zgadzam.