Tak tyle że wtedy ile osób oglądało odbitki - 5, 10? Teraz jak ktoś wrzuci na fejsa to oglądnąć mogą miliony do tego zdjęcie się może rozejść gdzie bądź. Ja tam nie wiem co bym zrobił w przypadku mojego dziecka (bo go nie mam) ale nie dziwi mnie, że niektórzy rodzice mają obiekcje.
W szkole mojej żony jest to norma, że rodzice wyrażają pisemną zgodę że facjaty ich dzieci mogą się znaleźć np. na szkolnej stronie www.