Właśnie to trochę teoretycznie chyba, bo jak by się nawet taki cudak "fotograf" znalazł korzystający przez dwa miesiące w roku, to co najmniej miesiąc musiałby spędzić na przypominaniu sobie co i jak działa. A fotografem nie jest się tylko krótki okres w roku, to raczej pasjonaci są cykający i obrabiający fotki chętnie i nałogowo. A chmurom mówię zdecydowane "nie".