Dym - jak zrobić?

[marekb]

"dym sportowy"

tak, trza sprintem od niego to trochę jak z jazdą na rowerze po Krakowie

[mateuszw3]

Możesz też podgrzać płyn do dymownicy (kupisz w każdym sklepie ze sprzętem estradowym).

Czyli po prostu wlać do jakiejś małej kolby i podgrzać zapalniczką lub świeczką?

[Kolekcjoner]

Coś w tym rodzaju. Ja sam używam maszyn do dymu ale tam jest zwykła grzałka elektryczna, która podgrzewa pewną porcję płynu - to nie jest żadna filozofia.

[mateuszw3]

Chodzi o to, że chciałbym mieć to zawsze przy sobie, dlatego najbardziej odpowiadałaby mi mieszanina chemiczna w postaci proszku. Podpalam i mam. Trudno jest mieć zawsze przy sobie kolbę i płyn. Znaczy... trudno, nie trudno. Po prostu proszek jest bardziej poręczny. Szukałem w google i znalazłem właśnie taki proszek, gotowy już. Problem w tym, że strasznie drogi. Za 500g coś w okolicach 40zł... A nie wiadomo ile potrzeba by zadymić pomieszczenie.

[Kolekcjoner]

No i nie wiadomo jak ze zdrowotnością.

[Sergiusz]

Za cztery dychy to można kupić czajnik elektryczny. Wystarczy zablokować zapałką termostat i masz bezpieczny dym w pomieszczeniu.

[marekb]

mam nawilżacz piezoelektryczny i wychodzi z niego zimny dym ale on niknie jak para z czajnika 50cm od urządzenia więc wątpię Sergiusz, że czajnik pomoże, poza tym czajnik duży i kosztuje ponad 50zł, a autorowi chodzi o to by był mały i tani

[mateuszw3]

Zresztą czajnik, już nie mówiąc o gabarytach, nie jest mobilny. Zawsze trzeba mieć źródło zasilania. A że kabel jest zazwyczaj krótki, to przydałby się przedłużacz. Więc pomysł odpada

[Tim]

sprawdź to:
Smoke Cookies

[mateuszw3]

Tim, wygląda genialnie. Małe, poręczne i dość proste w zrobieniu. W najbliższym czasie wypróbuję. Dam znać jakie to daje efekty