Ponoć nie ma dwóch osób, widzących w taki sam sposób (ze względu na uwarunkowania fizjologiczne). Do tego dochodzi kwestia treningu wzroku do widzenia pewnych niuansów. Problem zaczyna się wtedy, że kiedy już się tego nauczysz, to zawsze będziesz widział różnicę zawszę. Masz rację co do tego, że większa część populacji - również w grupie zawodowych fotografów lub zaawansowanych amatorów - takiej różnicy nie będzie widziała. Co nie znaczy, że nie można sobie pomóc. Ja z własnego doświadczenia wiem, że lepiej mieć dobry monitor skalibrowany fabrycznie (i z większymi możliwościami przeliczania koloru) niż równie dobry monitor, kalibrowany samodzielnie przy użyciu kiepskich narzędzi. Tani kalibrator może wskazać błędnie punkt bieli, może rozwalić liniowość (nawet mimo tego, że z fabryki wyszło powiedzmy "dobrze"), a w połączeniu z kiepsko napisanym profilerem może dawać złej jakości profile, które po prostu będą fałszowały wyświetlany obraz. Wybór i tak należy do użytkownika, który będzie widział obraz po swojemu i statystycznie ma szanse, że kalibrując sam niczego nie zepsuje. Ale lepiej sobie pomóc, niż potencjalnie utrudniać - prawda?
Ustawię Ci bez kalibratora takiego P232W na symulację gamutu Fuji DP2, wyświetlę zdjęcie i położę obok odbitkę oświetloną światłem dziennym - ciekawe, ile czasu zajmie Ci dojście do podobnego efektu na EV2336W + i1Display Pro, który to zestaw nb. jest droższy od NECzka.
Do tego NEC wyświetli symulację DP2 w każdej aplikacji - EIZO wyłącznie w (kosztownych!) aplikacjach posiadających możliwość softproofingu - Photoshop, Lightroom 4 (3-ka jeszcze nie miała). To jest podstawowy monitor, jaki wstawiam do kontroli koloru na konsoletach minilabu, bo jako jedyny monitor za ~2kpln jest w stanie wyświetlić na podglądzie kontrolera maszyny to, co wyjdzie na odbitce:
Różnice zauważą nawet daltoniści.
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 11-04-2013 o 10:15
Szkopuł w tym, że większość osób kupująca monitor za 1-2k do obróbki zdjęć w zaciszu domowym NIE BĘDZIE robiła sobie symulacji gamutu Fuji DP2 i NIE BĘDZIE wysyłała do labów oprofilowanych plików uprzednio robiąc sobie podgląd wydruku. Im chodzi głównie o to, żeby kupić monitor w miarę poprawnie wyświetlający kolory na ekranie, mający przyzwoite kąty widzenia i nie męczący wzroku jak tanie wydmuszki z marketu. Tacy użytkownicy z reguły odbitki czy fotoksiążki wysyłają do druku w zwykłym sRGB nie przejmując się zbytnio profilami barwnymi.
O obiektywach wiem prawie wszystko
To ja mam jeszcze pytanie o tę kalibrację bezsensorową, rozumiem że można na niej polegać po wyjęciu monitora z pudełka, a jak długo jeszcze?
Plus to, że 90% oglądających zdjęcia (klienci tych, że osób), robi to tylko i wyłącznie na laptopowych TN.
Aby poprawnie wyświetlić zwykłe sRGB na EV2x36 należy zaopatrzyć się w kalibrator za 700PLN, a i tak barwy będą poprawnie wyświetlane tylko w aplikacjach posiadających moduł zarządzania barwą.
W P232W wystarczy odpalić Multiprofilera, ustawić sRGB i cześć pieśni - monitor precyzyjnie zasymuluje tą przestrzeń, treści sRGB będą poprawnie wyświetlone we wszystkich aplikacjach z modułem lub bez.
Korzystając z softproofingu w Photoshopie lub hard-softproofingu w P232W dostaniemy na ekranie symulację tego, co uzyskamy na papierze w minilabie. Konwersja do profilu minilabu nie jest konieczna, bo automatycznie wykonuje ją kontroler minilabu - wystarczy zasymulować na ekranie algorytm odwzorowania barw profilu zapiętego na maszynie.
--- Kolejny post ---
Z biegiem czasu podświetlenie będzie się starzeć, więc nie jest to rozwiązanie na dziesięciolecia, ale stopień przekłamań nie powinien być b. duży nawet po kilku latach, a też nikt nie broni w późniejszym czasie dokupić/wypożyczyć kalibratora, bądź zlecić kalibrację komuś ogarniętemu w temacie.
Można też pomyśleć o EIZO CS230 z wbudowanym sensorem autokorekcyjnym, ale mz. jego obecna cena jest trochę przesadzona, a rozmawiamy tu o rozwiązaniach prostych i przystępnych cenowo.
--- Kolejny post ---
A co nas obchodzi cudze nieszczęście? Zresztą ten odsetek się zmienia, tablety i smartfony mają już wyświetlacze W-LED IPS lub OLED, które są znacznie wierniejsze od TeeNek.
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 11-04-2013 o 12:13
Czy byłbyś tak dobry i szerzej wyjaśnił o co chodzi z tymi aplikacjami posiadającymi moduł zarządzania barwą ?
Chyba tkwiłem w błędnym przekonaniu, że zwykłe sRGB nie potrzebuje, żadnego zarządzania barwą.
Posiadam EV2436W i kalibrator ColorMunki Photo.
Wszelkie uwagi i porady.....bezcenne.
O obiektywach wiem prawie wszystko
Oprogramowanie CMD jest idiotycznie okrojone z funkcji ustawienia gainu RGB, przez co niepotrzebnie traci się na jakości tonalnej, bo korekta bieli wykonywana jest z poziomu 8bit 1DLUT karty graficznej, zamiast 10bit 1DLUT monitora. Można to obejść stosując ArgyllCMS+dispcalGUI, ale to już opcja dla bardziej ogarniętych użytkowników - po kilku latach studiowania teorii barwy i skalibrowaniu setek monitorów znaczenie tych opcji jest dla mnie oczywiste, dla przeciętnego użyszkodnika mogą stanowić mały problem:
Dodatkowo CMD jest pozbawiony możliwości współpracy z profilerami NEC, EIZO, Quato, basICColor i wogóle jakimikolwiek poza Argyllem (którego autor sam napisał sterowniki), więc nie jest to rozwiązanie rozwojowe.
Cena zestawu EV2336W+CMD nadal zaś nie jest niższa od P232W, który tak czy owak jest lepszy, a dodatkowo można go ustawić do sRGB bez kombinacji alpejskich.
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 11-04-2013 o 13:31