Taka ich praca..., ja ich rozumiem...Zdjęcia na Polanie to wtedy jak jeszcze śpią
Osobiście nie spotkałem się jeszcze z faktem żeby na Polanie Chochołowskiej wypisali komuś mandat... Co najwyżej spisali do notesika, reprymenda słowna... i tyle... Za chwilę krokusy się skończą..., powbijają tabliczki "Uwaga Żmije" i wszystko wróci do normy...![]()