Sygnał cyfrowy to fala prostokątna o umownych poziomach 0 (brak sygnału) i 1 (sygnał wysoki). Ale żeby taka falę wygenerować i przesłać i zinterpretować skorzystać należy z analogowych elementów czyli wytworzyć napięcie odpowiadające 1 lub wygasić napięcie aby uzyskać 0 i w ten sposób defacto przewód cyfrowy przenosi prąd przemienny a więc zjawiska takie jak pojemność czy indukcyjność kabla mają wpływ na "prostokątność" fali. Układ odbiorczy musi szybciutko zinterpretować otrzymany sygnał i zamienić go na ciąg zer i jedynek tylko co zrobić jeśli na skutek słabej jakości przewodu fala prostokątna stała się sinusoidą czy jakimś innym dziwnym tworem? Może się okazać, że jedynka zostanie zinterpretowana jako zero lub odwrotnie. Oczywiście jest korekcja błędów ale przy dużej liczbie błędów i ona wymięknie a czas nagli bo następne dane napływają !!! Co w taki przypadku robi karta wifi? Zmniejsza prędkość połączenia aby zmniejszyć liczbę błędnych danych. A co ma zrobić odbiornik cyfrowego sygnału audio? Zmniejszyć prędkość? Nie da rady. Więc co? Błędne dane należy zignorować i nie przesyłać ich dalej a to oznacza spadek jakości dźwięku.